Zakaz to nie sugestia – sopocianin w rękach policji
14 marca, na ulicy Łokietka w Sopocie, funkcjonariusze drogówki zatrzymali 39-latka, który mimo decyzji Urzędu Miasta Sopotu z 2022 roku o cofnięciu uprawnień, prowadził samochód. Policjanci uniemożliwili mu dalszą jazdę, a pojazd trafił na parking policyjny.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo- Przeczytaj także: Porównałem ceny i wyposażenie chińskich aut Toyotą, Kią, BMW i Mercedesem. Jedna ze stron ma duży problem
Następny dzień, ten sam kierowca, podobny scenariusz
Nie minęło 24 godziny, a ci sami policjanci ponownie zauważyli sopocianina za kierownicą. Było to 15 marca, około godziny 7:00 rano w Dolnym Sopocie. Mężczyzna, który dzień wcześniej odebrał auto z parkingu po uiszczeniu opłat, ponownie został zatrzymany i jego pojazd odholowano.
Konsekwencje lekceważenia prawa
Teraz 39-latek musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Odpowie za dwa przestępstwa kierowania pojazdem bez uprawnień. Przestępstwo to zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do 2 lat.
- Przeczytaj także: Są 2 sekundy na reakcję. Kolejni kierowcy wpadają. Nowy system drukuje mandat za mandatem
Nie jest to odosobniony przypadek
Od początku roku w Sopocie odnotowano już siedem przypadków, gdy kierowcy ignorowali decyzje o cofnięciu uprawnień. Policja przypomina, że nieprzestrzeganie takich zakazów jest przestępstwem i apeluje o odpowiedzialne zachowanie na drodze.