9 grudnia br. w Krakowie, niemundurowani funkcjonariusze z Komisariatu Policji VI zauważyli podejrzane zachowanie kierowcy Dacii. Mężczyzna jechał "wężykiem", co skłoniło policjantów do kontroli. W trakcie tej kontroli, nerwowe zachowanie mężczyzny i jego wygląd wskazywały na jazdę pod wpływem środków odurzających. Test na zawartość środków zabronionych w ślinie potwierdził obecność marihuany, amfetaminy, kokainy oraz benzodiazepiny.
- Przeczytaj także: Zainstalowałem w aucie "pchełkę" za 100 zł. Opowiem wam, czy było warto
Następnie policjanci udali się z kierującym do szpitala, gdzie została mu pobrana krew do badań. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna kierował samochodem bez wymaganych do tego uprawnień. W związku z tym, policjanci uniemożliwili mu dalszą jazdę samochodem, przekazując pojazd osobie przez niego wskazanej. Sprawa jest obecnie w toku, po zgromadzeniu materiału dowodowego zostanie przekazana do sądu. 23-latek odpowie zarówno za kierowaniem samochodem osobowym będąc pod wpływem środków odurzających, za co grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności oraz za prowadzenie pojazdu bez uprawnień, co zagrożone jest karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych.
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 13.12.2023, Kraków.
Treść powstała przy wsparciu narzędzia sztucznej inteligencji.