13 stycznia 2024 roku, około godziny 17:50 w miejscowości Ostrołęka doszło do nietypowego zdarzenia. Policjant z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Pajęcznie, będąc na wolnym, zauważył na rondzie mężczyznę próbującego nieudolnie naprawić swoją Hondę Civic. Funkcjonariusz zdecydował się zatrzymać i pomóc, jednak po podejściu do kierowcy wyczuł od niego woń alkoholu. Mężczyzna poruszał się chwiejnym krokiem, a jego ruchy były nieskoordynowane. Policjant natychmiast zabrał mu kluczyki i zawiadomił dyżurnego pajęczańskiej policji.
- Przeczytaj także: Za pół roku kierowcy będą musieli zapłacić za ADDW. Będzie obowiązkowy w każdym aucie
Na miejsce zdarzenia zostali zadysponowani funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy wykonali badanie stanu trzeźwości kierowcy. Okazało się, że 57-letni mieszkaniec gminy Siemkowice miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło również na jaw, że nie posiadał uprawnień do kierowania. Nietrzeźwy kierowca odpowie teraz przed sądem za kierowanie pojazdem mechanicznym, będąc w stanie nietrzeźwości. Za ten czyn grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
- Przeczytaj także: Chciał uciec policjantom. "Skosił" dwa znaki i skończył na wysepce
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 16.01.2024, Łódź.