W Siemiatyczach doszło do nietypowej sytuacji. Funkcjonariusz policji, będący w tym czasie na wolnym, zauważył przejeżdżające obok niego auto marki Audi. Za kierownicą siedział mu dobrze znany 24-letni mężczyzna, który miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Funkcjonariusz nie zignorował tej sytuacji. Wykorzystał moment, gdy mężczyzna zatrzymał się w pobliżu sklepu i uniemożliwił mu dalszą jazdę.
- Przeczytaj także: Wielkie kraty stanęły nad polskimi drogami. Czy jest się czego bać?
24-latek przyznał się do złamania zakazu. W trakcie kontroli funkcjonariusze znaleźli przy nim niewielkie ilości narkotyków. Badanie narkotesterem potwierdziło, że mężczyzna był pod ich wpływem. Na miejscu pobrano od niego krew do dalszych badań. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut złamania sądowego zakazu i posiadania narkotyków. Za te przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- Przeczytaj także: Inspektorzy ITD i drogówka sprawdzili ponad 300 pojazdów. Więcej niż co drugi "trafiony"
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 19.02.2024, Białystok.