Obywatel Ukrainy, kierując się nawigacją satelitarną, wjechał do centrum Tarnowa, łamiąc przy tym kilka przepisów ruchu drogowego. Między innymi o zakazie wjazdu w związku z ograniczeniem tonażu, a także zakazem wjazdu i ruchu. Zdezorientowany obywatel Ukrainy tłumaczył policjantom, że chciał kierować się na węzeł Tarnów-Centrum, by wjechać na autostradę A4, a „złośliwa” nawigacja poprowadziła go w ścisłe centrum Tarnowa.
- Przeczytaj także: Za pół roku kierowcy będą musieli zapłacić za ADDW. Będzie obowiązkowy w każdym aucie
Kierowca wjechał od strony ul. Lwowskiej w zamkniętą dla ruchu ulicę Wałową, a następnie wjechał na tarnowski Rynek. Wyjeżdżając z Rynku, wjechał w jednokierunkową ul. Krakowską pod prąd. Policjanci pomogli zagubionemu kierowcy i wyprowadzili go z centrum miasta na węzeł Tarnów-Centrum – celu jego podróży. Za złamanie kilku znaków zakazu kierowca został ukarany mandatem karnym gotówkowym.
- Przeczytaj także: Chciał uciec policjantom. "Skosił" dwa znaki i skończył na wysepce
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 15.01.2024, Tarnów.