DACIA Spring

DACIA Spring

Dacia Spring to najtańszy elektryk na rynku, do tego modny crossover – czy to kolejna Dacia skazana na sukces? Z pewnością nie można odmówić autu zalet, ale są też wady. Do tych pierwszych zaliczymy sprawny system elektrycznego napędu, choć nie jest to układ przeniesiony z Renault Zoe. W mieście bez problemów wystarczy prądu na ok. 200 km, 45-konny silniczek jest oszczędny i żwawy, ale tylko do 70-80 km/h. Potem dynamika wyraźnie spada, stąd bardzo długi czas przyspieszenia do 100 km/h (19,1 s). Ale auto ma charakter typowo miejski, więc nie musi to przeszkadzać. Maksymalna moc ładowarki pokładowej to 7,4 kW, ale jest ona jednofazowa, więc do osiągnięcia takiej wartości potrzeba prądu o natężeniu 32 A. W standardzie przewód do gniazdka 230 V, kabel do ładowania „ze słupka” z gniazdem Typ 2 wymaga dopłaty 1500 zł. Warto rozważyć też wydatek 2500 zł na gniazdo ładowania prądem stałym (maksymalna moc 30 kW, czas ładowania 0-80 proc.: 56 minut). Pojemność akumulatora to 27,4 kWh – dziś już nie imponuje, ale to więcej niż w pierwszych Nissanach Leafach czy Renault Zoe. Przewidziano dwie wersje wyposażeniowe – Comfort i Comfort Plus. Poza dodatkami wymienionymi dalej odróżniają się stylistyką: tańsza ma niebieskie dekoracje (naklejki, relingi, tapicerka, nawiewy) i czarne lusterka, droższa – pomarańczowe. Wyposażenie akceptowalne, przeszkadzać może mocno ograniczona lista opcji, nie ma tu np. zbyt wielu systemów wspomagających jazdę. Warto też wziąć pod uwagę nieduże gabaryty auta (choć przestrzeń wykorzystana jest poprawnie) i to, że wnętrze jest 4-osobowe. Sporo aut trafiło do sieci carsharingu (wynajem na minuty).

Katalog Samochodów Auto Świat