Nissan GT-R to kapitalny sportowiec, który potrafi zawstydzić takie supersportowe tuzy, jak Ferrari czy Lamborghini! Ma silnik V6 biturbo o mocy 570 i 600 KM, do setki przyspiesza w mniej niż 3 sekundy i może gnać z prędkościami powyżej 300 km/h. Do tego jest pewny w prowadzeniu (świetny rozkład masy, rozbudowane podwozie) i ma kapitalną trakcję (efektywny napęd 4x4). I choć od jego debiutu minęło już ponad 10 lat, nadal pozostaje w ofercie. Dlaczego więc nie podajemy ceny? „Na razie ich nie ma, prawdopodobnie pojawią się na początku 2022 r., gdyż auto przeszło kolejne spore zmiany” – usłyszeliśmy od piarowca Nissana w Polsce. Rzeczywiście, jesienią 2021 r. Nissan zaprezentował w Japonii GT-R po kolejnych zmianach, w trzech wersjach limitowanych: GT-R Premium Edition T-Spec oraz GT-R Track Edition Engineered by Nismo T-Spec, a na niektóre rynki (m.in. w USA) – GT-R T-Spec. Jeśli chodzi o same zmiany, to będą one dotyczyć przede wszystkim elementów podkreślających rasowy charakter konkretnych wersji. Będą się one wyróżniały licznymi nowinkami, jak m.in. węglowo-ceramiczne hamulce, dach czy też spoiler z włókna węglowego. Przygotowano również nowe kolory lakierów, które są hołdem złożonym starszym Skyline’om GT-R, a są to: Millennium Jade oraz Midnight Purple. Bazowe wyposażenie i wersje mocy powinny pozostać takie, jak dotychczas – 570 i 600 KM w topowej odmianie Nismo, natomiast osiągi mogą się zmienić ze względu na redukcję masy samochodu (w tabelach podajemy dane wersji sprzed zmian).