Auto Świat Porady Prawo Choć oświadczenie wystarczy, lepiej wezwać policję! Uprzejmie prosimy o pozew

Choć oświadczenie wystarczy, lepiej wezwać policję! Uprzejmie prosimy o pozew

Pomimo iż sprawca kolizji przyznał się do winy, a nawet został ukarany grzywną przez sąd, ubezpieczyciel poszkodowanego nie wypłaci odszkodowania. Sugeruje, że kolizji nie było

Choć oświadczenie wystarczy, lepiej wezwać policję! Uprzejmie prosimy o pozew
Auto Świat / ACZ
Choć oświadczenie wystarczy, lepiej wezwać policję! Uprzejmie prosimy o pozew

Czerwiec 2015 roku. Sprawca przyznał, że przejechał na czerwonym świetle i uderzył w inny pojazd. Poszkodowany zadowolił się oświadczeniem o jego winie. Firma, która w imieniu ubezpieczyciela (BRE Ubezpieczenia, obecnie AXA) wyceniała szkodę, uporała się z zadaniem w 3 dni. Sam ubezpieczyciel jednak zamilkł, jedynie po kilku tygodniach przysłał kwit, że w ciągu ustawowych 30 dni nie wyrobi się z likwidacją szkody. Potem już nic – zero dyskusji, informacji, najmniejszej reakcji na pytania w rodzaju: czy trzeba państwu coś jeszcze wyjaśnić?

Dopiero w październiku dał znać, że nie zapłaci. Do zgłoszonych uszkodzeń pojazdu Volkswagen Passat nie doszło w deklarowanych przez zgłaszającego okolicznościach. I dalej: Obraz śladów uszkodzeń nie przystaje do modelu (mechanizmu) kolizji zaprezentowanego w dokumentach szkody. (...) Nie doszło do kontaktu w opisanych okolicznościach pomiędzy ww. samochodami.

Oczywiście, że nie doszło. Ze szkicu i opisu zdarzenia wynika jasno, że spisujący oświadczenie, być może w stresie, popełnili błąd. Napisane jest: Pojazd A przejechał na czerwonym świetle i uderzył pojazd B. Powinno być: Przejechał na czerwonym świetle i został uderzony przez pojazd B. Sugeruje to zakres uszkodzeń pojazdu B – rozbity przód.

Być może rzecz wymagała sprostowania, może trzeba było poszkodowanego zwyczajnie dopytać, jednak fachowcy zatrudnieni w dziale odmowy wypłaty odszkodowań są przeciążeni pracą: pomimo próśb nie powiedzieli poszkodowanemu, co budzi ich podejrzenia. Z pisma Rzecznika Ubezpieczonych do ubezpieczyciela: Rzecznik Ubezpieczonych pragnie podkreślić, że zakład ubezpieczeń zobligowany jest podjąć wszelkie działania zmierzające do wyjaśnienia okoliczności faktycznych zdarzenia.

Poszkodowany został bez samochodu i dowodu czyjejkolwiek winy. Zrobił, jak sugerowaliśmy: poszedł na policję. Na wystawienie sprawcy mandatu było za późno, ale na ukaranie go – nie. Sąd sprawnie wydał wyrok, sprawca nie protestował – zapłacił grzywnę i się nie odwoływał. Poszkodowany z wyrokiem w ręce wrócił do ubezpieczyciela. Co na to AXA? Przesłane przez pana dokumenty nie wnoszą nowych okoliczności do sprawy (!).

Zapytaliśmy firmę AXA, co skłania ją do trwania na stanowisku i ignorowania wyroku, z którego wynika, że zdarzenie miało miejsce. Otrzymaliśmy spory komentarz z prośbą o wydrukowanie w całości, jednak szkoda nań czasu i miejsca. W skrócie: nie możemy udzielić żadnych informacji. Zapłacimy, jak dostaniemy wyrok sądu cywilnego, który nas do tego zmusi. Prośbę o pozew trzeba zatem spełnić. A w przyszłości, będąc poszkodowanym przez klienta firmy AXA,wzywać policję. Koniecznie!

Naszym zdaniem

Niepojęte! Ubezpieczyciel twierdzi, że ma do czynienia z oszustwem. Dlaczego nie zgłosi sprawy do prokuratury? Czyżby dowody niepoparte konfrontacją z poszkodowanym były zbyt słabe? Do odmowy wypłaty przecież wystarczyły.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków