Ubezpieczyciele chętnie egzekwują od kierowców składki, problemy pojawiają się wtedy, gdy zwracamy się do nich z roszczeniami. Najczęściej dochodzi do zaniżania wysokości odszkodowań oraz odmowy rekompensaty niektórych wydatków osób poszkodowanych. Ubezpieczyciele najczęściej korzystają z naszej niewiedzy lub niekorzystnie interpretują nieprecyzyjne przepisy. Pocieszające jest to, że są instytucje, które dbają o interesy klientów.

Zastępcze dla wszystkich

Najważniejsza z nich – Rzecznik Ubezpieczonych – osiągnęła kolejny sukces w walce z nieuczciwymi praktykami ubezpieczycieli – 17 listopada 2011 roku na wniosek rzecznika Sąd Najwyższy wydał uchwałę wyjaśniającą, miejmy nadzieję raz na zawsze, kwestie zwrotu kosztów pojazdu zastępczego na czas naprawy rozbitego auta.

Zgodnie z decyzją przywilej ten należy się każdemu, a nie jak do tej pory głównie osobom używającym auta do prowadzenia działalności gospodarczej. Jednoznacznie też stwierdził, że nie jest to uzależnione od „niemożności korzystania przez poszkodowanego z komunikacji zbiorowej”. Dzięki temu wytrącono główny argument ubezpieczycieli, na podstawie którego odmawiali oni zwrotu kosztów wynajmu auta.

Według Rzecznika Ubezpieczonych osoby, którym odmówiono pokrycia tych kosztów, a roszczenia nie uległy przedawnieniu lub nie zostały one oddalone prawomocnym wyrokiem sądu, mogą zwracać się do ubezpieczyciela o zapłatę odszkodowania wraz z odsetkami za opóźnienie.

Druga strona medalu

Wydana decyzja spowoduje znaczny wzrost kosztów likwidacji szkód komunikacyjnych. Pojawiają się nawet szacunki, że w skali roku może to być około miliarda złotych. Jak łatwo się domyślić, dodatkowe wydatki nie będą pokrywane z nadwyżek finansowych firm ubezpieczeniowych, ale sfinansują je sami kierowcy w wyższej składce ubezpieczenia OC.

Ostrożnie z ugodami

O wiele większa odpowiedzialność ciąży na zakładach ubezpieczeniowych w przypadku szkody osobowej. Ranni w wypadkach oprócz zadośćuczynienia mają prawo do zwrotu wszelkich kosztów związanych z powrotem do zdrowia. Z dużą ostrożnością należy jednak podchodzić do podsuwanej przez ubezpieczycieli ugody, która zwykle oznacza zrzeczenie się praw do dalszych roszczeń z tytułu wypadku.

Nie warto tego robić, bowiem znane są przypadki powikłań lub wystąpienia padaczki pourazowej nawet kilka lat po zdarzeniu, które mogą kwalifikować się do zasądzenia renty.

Auto zastępcze dla każdego!

Jeszcze do niedawna zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego na czas naprawy auta dla osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej był czystą fikcją. Ubezpieczyciele z reguły nie uznawali roszczeń poszkodowanych, zmuszając ich do przesiadki na środki komunikacji publicznej. Wyjątek od tej reguły robiono tylko w nielicznych przypadkach.

strona 2

Rzecznik pomoże

W obronie poszkodowanych stanął Rzecznik Ubezpieczonych, który przez kilka lat walczył o zmianę niekorzystnych dla klientów interpretacji. Trud się opłacił. 17 listopada 2011 roku Sąd Najwyższy podjął uchwałę, w której uznał, że utrata możliwości korzystania z auta rozbitego w wypadku jest szkodą osobową (czyli taką, którą musi pokryć ubezpieczenie OC), a zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego jest niezależny od dostępności komunikacji publicznej. Jednym słowem ubezpieczyciele mają obowiązek zwracać koszt wynajmu każdemu, kto musi odstawić rozbite auto do warsztatu.

Poszkodowany ma prawo do...

Rekompensaty kosztów wynajmu auta od dnia powstania szkody do momentu odbioru samochodu z naprawy. Świadczenie takie przysługuje także w przypadku, gdy nastąpi szkoda całkowita. Ubezpieczyciel w takiej sytuacji ma obowiązek pokryć koszty auta zastępczego również za kolejne 7 dni od momentu, kiedy poinformuje poszkodowanego o takiej decyzji.

Ten okres może ulec skróceniu, jeśli odszkodowanie zostanie wypłacone wcześniej. Jednak chętni do skorzystania z wypożyczalni muszą spełnić kilka wymogów. Od momentu powstania szkody do jej zgłoszenia nie może upłynąć więcej niż 3 dni, w innym przypadku trzeba wytłumaczyć to opóźnienie, podobnie jak dłuższe niż 2 dni robocze oczekiwanie na części.

Muszą pokryć koszty leczenia i rehabilitacji

Praktyka pokazuje, że wiele poszkodowanych w wypadku osób nie zdaje sobie sprawy, za co mogą żądać zwrotu pieniędzy w ramach OC sprawcy. Najczęściej występują jedynie o tzw. zadośćuczynienie, a wachlarz świadczeń, jakie im przysługują, jest o wiele większy.

Oto najważniejsze z nich:

  1. Wszelkie koszty leczenia, zarówno psychicznego, jak i fizycznego, m.in. wykonane w prywatnych klinikach, jeśli nie można ich zrobić w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia albo długi okres oczekiwania może wpłynąć na pogorszenie stanu zdrowia i wydłużyć okres powrotu do zdrowia.Koszty rehabilitacji oraz lepszego odżywiania poszkodowanego (dieta zalecanaprzez lekarza), opieki specjalistycznejnad poszkodowanym, transportu poszkodowanego i jego bliskich, a także kosztów ich dojazdu do szpitala.Zakup wózka inwalidzkiego, adaptacji mieszkania stosownie do potrzeb poszkodowanego, np. wykonanie podjazdów lub wind, i przygotowania go do wykonywania nowego zawodu.Renta w przypadku trwałego kalectwa poszkodowanego, renta uzupełniająca, która stanowi wyrównanie różnicy w zarobkach osiąganych przed wypadkiem w stosunku do uzyskiwanych po nim, oraz zwrot utraconych dochodów w okresie leczenia i rehabilitacji.

Nie tylko za blachę

W autach często przewozimy wiele wartościowych rzeczy, np. laptopy, aparaty fotograficzne. Jeśli zostaną zniszczone podczas wypadku lub kolizji, mamy prawo domagać się od ubezpieczyciela, aby zrekompensował koszt ich naprawy.

Jeśli to niemożliwe lub nieopłacalne, zakład ubezpieczeń ma obowiązek wypłacić odszkodowanie na podstawie aktualnej wyceny zniszczonych przedmiotów. Nie jest konieczne okazanie na zniszczone rzeczy paragonu czy faktur. Zasady te dotyczą także odzieży, obuwia, zegarków itp.