Autostrada A4 zostanie przebudowana nie tylko na zarządzanym dziś przez spółkę Stalexport odcinku Kraków – Katowice (koncesja wygasa w 2027 r.). Także jej dalszy ciąg – od Katowic aż do granicy woj. opolskiego – doczeka się poszerzenia, dzięki któremu poprawi się przepustowość trasy. Ta jest obecnie niska ze względu na bardzo duże obciążenie ruchem. Po tym odcinku porusza się dziś średnio 60-100 tys. pojazdów na dobę (!), a zdaniem GDDKiA to za dużo jak na dwa pasy ruchu w dwóch kierunkach jazdy.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Autostrada A4 ma "niewystarczający przekrój". To się zmieni
Jak twierdzi GDDKiA, istniejący przekrój autostrady A4 jest niewystarczający, bo nie zapewnia oczekiwanej swobody ruchu. Odcinek od Katowic do woj. opolskiego w przeważającej części ma po dwa pasy ruchu w dwóch kierunkach jazdy – jedynie między węzłami Katowice Murckowska i Gliwice Sośnica kierowcy mają do dyspozycji po trzy lub cztery pasy.
Po przebudowie cały 60-kilometrowy fragment A4 będzie mieć więcej pasów i polepszoną przepustowość. GDDKiA wskazała, że to dobry moment na planowanie rozbudowy, bo w najbliższej przyszłości i tak byłby konieczny remont nawierzchni. Teraz będzie można to zrobić niejako przy okazji – podczas dobudowywania nowych pasów ruchu.
Rozbudowa autostrady A4 nie nastąpi z dnia na dzień
Program inwestycji podpisany przez Adamczyka zakłada bardzo szeroki zakres prac. Na tym odcinku autostrada A4 nie była projektowana pod taki przekrój, dlatego trzeba będzie przebudować też sześć MOP-ów, 11 węzłów drogowych i aż 150 obiektów inżynieryjnych (119 z nich to wiadukty). Usunięte zostaną też budki służące niegdyś do manualnego poboru opłat za przejazd.
Kiedy to wszystko się stanie? Jeśli dobrze pójdzie, rozbudowaną autostradą A4 pojedziemy... za 10 lat. W przyszłym roku zostanie ogłoszony przetarg, a w 2028 r. ma zakończyć się etap przygotowawczy. GDDKiA informuje, że realizację inwestycji w systemie "Projektuj i Buduj" zaplanowano dopiero na lata 2031-2033.