We wtorek 28 listopada w Poznaniu na Starym Mieście doszło do kontroli autokaru przez patrol ITD. Tym pojazdem poruszali się uczniowie szkoły podstawowej z Wrześni. Jechali odwiedzić jedno z muzeów w Poznaniu.
- Przeczytaj także: To była zwykła kontrola. Policjanci nie spodziewali się, co znajdą w czerwonej skodzie
Za kierownicą kobieta czy mężczyzna?
Na początku kontroli wszystko wydawało się w porządku, jednak w później okazało się, że autokarem kieruje kobieta, której w ogóle nie było w autokarze, a tym bardziej za kierownicą. Tak przynajmniej wskazywała karta w tachografie.
Autobus tak naprawdę prowadził mężczyzna, który powiedział, że tego dnia miał zaplanowaną pracę po południu, ale zastąpił koleżankę, która nie mogła pojechać z wycieczką. Gdyby nie kontrola, dokumenty wskazywałyby, że wycieczkę rzeczywiście odwiozła kobieta.
Inspektorzy za takie przewinienie zatrzymali prawo jazdy kierowcy na trzy miesiące i ukarali go mandatem w wysokości 2000 zł. Zatrzymali także kartę kobiety, którą kierowca bezprawnie posługiwał się w tachografie. Zostanie ona wysłana do organu wydającego dokument – Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. Za stwierdzone naruszenie zostanie także wszczęte postępowanie administracyjne wobec przewoźnika, za które grozi mu 3000 zł kary.