Czterech biznesmenów - Carl Fisher, James Allison, Frank Wheeler i Arthur Newby - miało zamiar stworzyć obiekt do testowania produktów prężnie rozwijającego się przemysłu samochodowego. W tamtym czasie Indianapolis było tym, czym obecnie jest Detroit w amerykańskiej motoryzacji.Początkowo tor miał nawierzchnię wykonaną z kruszonych kamieni i smoły. Pierwsze zawody w 1909 roku okazały się jednak bardzo nieudane. Postanowiono więc przebudować obiekt. Teraz nawierzchnię charakterystycznej prostokątnej trasy z zaokrąglonymi i pochylonymi zakrętami stanowiło 3,2 miliona cegieł, co przyczyniło się do nadania potocznego określenia "the brickyard", czyli cegielnia. Dzisiaj tor pokryty jest asfaltem, a o jego długiej historii przypomina tylko ceglany jard trasy na linii start-meta.Pierwsze zawody na nowym torze rozegrano 30 maja 1911 roku na narodowe święto Memorial Day (dzień pamięci). Tym razem kierowcy mieli się ścigać na dystansie 500 mil. Organizatorzy uznali, że jest to droga, jaką może pokonać przeciętny kierowca w ciągu jednego dnia.W pierwszym wyścigu dla zwycięzcy na nagrody przeznaczono 14 250 dolarów. Z biegiem lat rosły wypłaty, rosły również osiągane prędkości. Ustaliła się też liczba startujących w wyścigu. Poza kilkoma wyjątkami bierze w nim udział 33 kierowców.Nagrodą za wygranie 500 mil Indianapolis jest czek na ponad milion dolarów oraz pamiątkowe zdjęcie z Borg-Warner Trophy. Ten ogromny puchar został kilka lat temu powiększony o podstawę, na której mają się znaleźć portrety zwycięzców wyścigu aż do roku 2034. Teraz mierzy on blisko 170cm i waży około 70 kg. To prestiżowe trofeum ufundowała w roku 1935 firma Borg-Warner Automotive Company. Według ówczesnej wyceny był on warty 10 tysięcy dolarów, dziś już ponad milion. Po raz pierwszy "wręczono" go Louisowi Meyerowi, zwycięzcy Indy 500 w 1936 roku. Na powierzchni Borg-Warner Trophy znajdują się wyrzeźbione portrety 90 dotychczasowych zwycięzców wyścigu w Indianapolis, tzn. jest ich o dwóch więcej, niż wynika to z liczby rozegranych zawodów. W sezonie 1924 oraz 1941 uhonorowano dwie pary- jeden kierowca zaczynał wyścig, a drugi go kończył. Obok zawodników umieszczono także wykonany w 24-karatowym złocie portret Tony'ego Hulmana, właściciela toru w latach 1945-1977. Od roku 1991 zwycięzca otrzymuje srebrną, 18-calową kopię głównej nagrody, czyli tzw. Baby Borg.Od września 1916 roku, kiedy to odbyły się inne zawody, na obiekcie w Indianapolis rozgrywano tylko wyścig 500-milowy. Zmieniło to się w sezonie 1994. Wzrastająca popularność mistrzostw NASCAR skłoniła właścicieli obiektu do wpuszczenia na tor stock carów, a Brickyard 400 stał się coroczną imprezą. W 2000 roku na części owalu połączonego z dobudowaną trasą zaczęły się ścigać pojazdy Formuły 1.Tor w Indianapolis tylko dwukrotnie zmienił właścicieli. W 1927 roku został sprzedany przez Carla Fishera grupie inwestorów z asem lotnictwa z okresu pierwszej wojny światowej Eddiem Rickenba-ckerem na czele. Jednym z jego pierwszych pomysłów było wybudowanie wewnątrz toru pola golfowego z 18 dołkami. W 1945 roku kontrolę nad torem przejął biznesmen Anton "Tony" Hulmana. W rękach jego rodziny tor pozostaje do dzisiaj.Największe wyścigowe widowisko świata corocznie ogląda blisko 400 tys. widzów - 250 tys. na trybunach, a reszta uczestniczy w wielkim pikniku wewnątrz toru.
Pół tysiąca mil
Co sprawiło, że liczba 500 zyskała tak wielkie znaczenie w wyścigach samochodowych? To przede wszystkim zasługa długoletniej tradycji zawodów na słynnym, owalnym torze w Indianapolis, a później licznych eliminacji amerykańskiej serii NASCAR.Pięć mil na północny zachód od stolicy stanu Indianana na wiosnę 1909 roku na 328 akrach ziemi kupionej od okolicznych farmerów zdubowano Indianapolis Motor Speedway.
Auto Świat
Pół tysiąca mil