Dramat seniorki: fałszywa bratanica i wypadek
We wtorek, w powiecie chełmskim, 75-letnia kobieta otrzymała telefon od osoby podającej się za jej bratanicę. Zgłaszająca uwierzyła, że krewna potrzebuje pieniędzy na pokrycie szkód po wypadku drogowym. Seniorka, chcąc pomóc, zebrała oszczędności i przekazała je mężczyznom, którzy przyszli po pomoc. Niestety, po kilku godzinach od zdarzenia, kiedy skontaktowała się z prawdziwą bratanicą, zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo- Przeczytaj także: Policjant zatrzymuje prawo jazdy i nie ma dyskusji. RPO dostał miażdżącą odpowiedź
Jak nie dać się nabrać na oszustwo?
Policja ostrzega przed tego typu metodami i apeluje o zachowanie ostrożności. W przypadku otrzymania podejrzanych telefonów, najlepiej jest natychmiast je zakończyć i skontaktować się z rzekomo potrzebującymi pomoc bliskimi. Nie należy działać pod wpływem emocji i pochopnie przekazywać pieniędzy nieznajomym. Warto dać sobie czas na przemyślenie sytuacji i upewnić się, czy informacje podane przez rozmówcę są prawdziwe.
Reakcja policji i dalsze działania
Komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie podkreśla, że w takich sytuacjach należy działać rozważnie. Policja prowadzi czynności mające na celu odnalezienie sprawców oszustwa. Jednocześnie funkcjonariusze przypominają, żeby w przypadku wątpliwości zawsze szukać potwierdzenia u innych członków rodziny i nigdy nie przekazywać pieniędzy osobom, których tożsamości nie jesteśmy w stanie zweryfikować.
- Przeczytaj także: Awantura na drodze dla rowerów w centrum Warszawy. Kolarz myślał, że zawsze ma pierwszeństwo
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 14.06.2024, KMP Chełm.