W tym tygodniu na jednej z będzińskich dróg doszło do nietypowego zdarzenia. 48-letni kierowca auto-lawety Iveco ciągnął przyczepę, na której przewożony był dostawczy samochód. W pewnym momencie przyczepa odłączyła się od pojazdu, przejechała przez przeciwległy pas ruchu i uderzyła w zaparkowany na poboczu samochód. Mężczyzna był zaskoczony sytuacją. Tłumaczył przybyłym na miejsce policjantom, że sprawdzał połączenie między pojazdami tuż przed wyruszeniem w trasę i wszystko było w porządku.
- Przeczytaj także: Za pół roku kierowcy będą musieli zapłacić za ADDW. Będzie obowiązkowy w każdym aucie
Na szczęście w tym przypadku nikt nie ucierpiał. Nietrudno sobie jednak wyobrazić, co mogłoby się stać, gdyby w pobliżu zamiast samochodu znajdował się pieszy. Pamiętajmy, że każdy pojazd musi być utrzymany w taki sposób, aby nie zagrażał bezpieczeństwu osób nim jadących oraz innym uczestnikom ruchu.
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 19.01.2024, Katowice.