Nocna kradzież i pościg ulicami Gdańska
Wszystko zaczęło się w czwartek po godzinie 02:30, kiedy to z ul. Toruńskiej w Gdańsku skradziono Volkswagen Caddy. Złodziej wykorzystał moment nieuwagi kierowcy, który podczas rozładunku towaru zostawił otwarte auto z kluczykami w środku. Policjanci z komisariatu na Śródmieściu szybko ruszyli w pościg za uciekającym pojazdem.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
- Przeczytaj także: Ukraińcy dobrze trafili – Rosja ma kłopot z benzyną
Dramatyczny finał ucieczki
Pościg zakończył się między miejscowościami Koszwały a Cedry Małe, gdzie policjanci zauważyli poszukiwany samochód. Mimo używania sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca nie zatrzymał się. Ostatecznie, po manewrze policyjnego radiowozu, doszło do kolizji. 44-letni Norweg został zatrzymany, a badanie alkomatem wykazało 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Konsekwencje nieodpowiedzialnego zachowania
Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty za krótkotrwały zabór pojazdu, niezatrzymanie się do kontroli i kierowanie w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 5 lat więzienia. Volkswagen Caddy wrócił do właściciela, a pijany sprawca oczekuje na rozprawę. Przypadek ten jest przestrogą przed lekceważeniem przepisów drogowych i konsekwencjami, jakie niesie za sobą jazda po alkoholu.
- Przeczytaj także: Policjanci otworzyli tył furgonetki i oniemieli. Był tam towar o wartości 5 mln zł
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 16.04.2024, Policja Pomorska.