27 marca na terenie powiatu grodziskiego policjanci drogówki z Poznania przeprowadzili rutynową kontrolę drogową dostawczego busa. Interwencję podjęto z powodu uszkodzonego zderzaka, który stanowił potencjalne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
- Przeczytaj także: Najgorsze auta, jakie testowaliśmy na dystansie 100 000 km. Trzy modele jednej marki w top 10
Kierowca nie zachował nerwów na wodzy
Początkowo, wydawało się, że będzie to standardowa procedura. Policjanci zwrócili uwagę na stan techniczny pojazdu, pouczyli kierowcę i zabrali dowód rejestracyjny. Jednakże 31-letni kierowca, mimo rutynowego charakteru interwencji, zachowywał się niezwykle nerwowo.
Zaniepokojeni jego reakcją funkcjonariusze poprosili o otwarcie przestrzeni ładunkowej pojazdu, która miała być pusta. Ku ich zaskoczeniu była wypełniona czarnymi workami foliowymi. Po ich otwarciu policjanci odkryli mniejsze worki z zielonym suszem.
- Przeczytaj także: Pan Mariusz mył auto na własnym podjeździe. "Za mandat mógłbym 40 razy pojechać do myjni"
129-kilogramowy towar za 5 mln zł
Badanie wykazało, że to marihuana. Łącznie policjanci zabezpieczyli 129 kilogramów narkotyku o czarnorynkowej wartości 5 mln zł. Mężczyzna twierdził, że nie miał pojęcia o pochodzeniu narkotyków, w co trudno uwierzyć. Został natychmiast zatrzymany.
Zaraz po zatrzymaniu, o całym zdarzeniu poinformowano Wydział do walki z Przestępczością Narkotykową KWP w Poznaniu. Teraz, policjanci będą dokładnie wyjaśniać wszystkie okoliczności tego nietypowego znaleziska.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Wielkopolskim sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu kierowcy. Za przestępstwo, które mu zarzucono, grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.