Na początek ważne zastrzeżenie: otóż dodatkowe badanie techniczne nie dotyczy każdego pojazdu, który uczestniczył w kolizji, bo o zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego decyduje policjant wezwany na miejsce zdarzenia. Dowód bywa zatrzymywany nawet wtedy, gdy szkody są pozornie niegroźne, ale zagrażają bezpieczeństwu jazdy (np. stłuczony reflektor).

Taką sytuację reguluje art. 81. 1. Kodeksu drogowego. Czytamy w nim między innymi: na dodatkowe badanie ma trafić pojazd, który uczestniczył w wypadku drogowym, w którym zostały uszkodzone zasadnicze elementy nośne konstrukcji nadwozia, podwozia lub ramy (...), lub noszący ślady uszkodzeń albo którego stan techniczny wskazuje na naruszenie elementów nośnych konstrukcji pojazdu, mogące stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Tymczasem zgłaszają się do nas Czytelnicy, którzy na własnej skórze doświadczyli działania nie do końca jasnych przepisów. Pan Włodzimierz miał stłuczkę swoim dość starym autem wyposażonym w instalację LPG. Według relacji naszego Czytelnika doszło jedynie do uszkodzenia przedniej lampy auta, ale funkcjonariusz wezwany na miejsce zdarzenia i tak postanowił zatrzymać dowód rejestracyjny.

Pan Włodzimierz naprawił samochód, ale nie wydano mu dowodu rejestracyjnego – odesłano go na badanie szczelności zbiornika LPG w pojeździe. Uszkodzone elementy w żaden sposób nie były związane z samą instalacją, ale diagnosta, powołując się na przepisy, skierował pana Włodzimierza do lokalnej firmy działającej z upoważnienia TDT (Transportowy Dozór Techniczny). Ta zażądała za badanie szczelności 300 zł. Sęk w tym, że taka kwota może nawet przekroczyć wartość butli! Wówczas lepiej byłoby w zasadzie kupić nowy zbiornik gazu. Może nawet wyszłoby taniej.

Pamiętajcie także o tym, że nawet jeśli policjant nie zatrzyma dowodu rejestracyjnego, to wykonanie dodatkowego badania po przeprowadzonej naprawie może zlecić ubezpieczyciel. Wówczas, żeby otrzymać zwrot kosztów wizyty w SKP, będziecie musieli przedstawić zaświadczenie wystawione przez diagnostę.

Kiedy robi się dodatkowe badanie techniczne

Jeśli policjant zatrzyma dowód rejestracyjny, to gdy auto zostanie już naprawione, należy wykonać dodatkowe badanie. Jeżeli kolizja była niegroźna, funkcjonariusz może wydać pokwitowanie uprawniające do użytkowania auta przez 7 dni, ale to z reguły za mało, żeby zdążyć z naprawą i jeszcze odwiedzić SKP.

Optymalna sytuacja to taka, kiedy warsztat naprawiający wasze auto po wypadku ma swoją własną stację kontroli pojazdów. Jeśli tak nie jest, możecie udać się do wydziału komunikacji właściwego dla waszego miejsca zamieszkania i wyrobić czasowe (czerwone) tablice. W praktyce wielu kierowców jedzie do SKP z przeterminowanym pokwitowaniem i... liczy na szczęście. Laweta? Drogo.

Ile kosztuje dodatkowe badanie techniczne?

Koszt wykonania dodatkowego badania technicznego po wypadku to 95 zł

Dodatkowe badanie techniczne po wypadku/kolizji obejmuje też kontrolę szczelności butli LPG. Przepisy są nie do końca precyzyjne i nie każdy diagnosta odeśle was na dodatkowe badanie, ale należy się z tym liczyć. Badanie przeprowadza firma działająca z upoważnienia TDT – konieczne jest wymontowanie butli i wykonanie szczegółowych oględzin.

Butla może być zakwalifikowana do ponownego montażu, ale może się też okazać, że jedynym wyjściem będzie zakup nowego zbiornika. I dopiero wówczas, po zaliczeniu testu szczelności, właściciel auta z LPG, ze wszystkimi wymaganymi zaświadczeniami w ręce, będzie mógł odebrać dowód rejestracyjny w swoim wydziale komunikacji.

Koszty: 200-300 zł — kontrola szczelności butli

Naszym zdaniem: dodatkowe badanie techniczne

Ustawodawca na pewno chciał dobrze, ale ryzyko rozszczelnienia butli LPG w wyniku niegroźnej stłuczki przodem okazuje się minimalne. Niestety, dla właścicieli aut z LPG przepis jest mało elastyczny i płacić trzeba.