Auto Świat Porady Prawo Policjant nagle jedzie zygzakiem po autostradzie. To konkretny sygnał dla kierowcy

Policjant nagle jedzie zygzakiem po autostradzie. To konkretny sygnał dla kierowcy

Jazda zygzakiem radiowozu, czy też "malowanie szlaczków" na jezdni, zazwyczaj oznacza pijanego kierowcę. Ale nie zawsze. Nie w przypadku policji. Jeśli spotkasz radiowóz jadący w ten sposób, musisz zachować się w określony sposób. Za granicą to sygnał, którego nie wolno zignorować. Jest też jeden wyraźny zakaz.

Niemiecka policja. Patrol na autostradzie - zdj. ilustracyjne
Niemiecka policja. Patrol na autostradzie - zdj. ilustracyjneKinek00 / Shutterstock
  • Radiowóz jadący zygzakiem może wysyłać sygnał o sytuacji na drodze. Kierowca radiowozu wysyła w ten sposób sygnał o sytuacji na drodze i nakazuje kierowcom określone zachowanie
  • Nie można wyprzedzać radiowozu, gdy wykonuje ten manewr
  • W Niemczech ten manewr stosuje się tylko na jezdniach z wieloma pasami

"Pijany 28-latek jechał zygzakiem", "Malował szlaczki na jezdni. Miał 3 promile", "Kompletnie pijany jechał zygzakiem i kasował ciężarówką słupki" – to tylko kilka nagłówków o kierowcach, których styl jazdy wzbudzał słuszny niepokój innych uczestników ruchu.

Odbijanie się od krawędzi jezdni w niektórych krajach jest jednak ważnym komunikatem. Oczywiście, o ile jedzie tak policja. W Niemczech kierowca radiowozu wysyła w ten sposób sygnał o sytuacji na drodze i nakazuje kierowcom określone zachowanie. Przykład takiego manewru widać na poniższym nagraniu z autostrady A9 w okolicy Monachium:

Dlaczego policjanci czasem jeżdżą zygzakiem?

Jedziemy na ferie niemiecką autostradą i nagle przejeżdża obok nas radiowóz na sygnale. Gwałtownie zwalnia, włącza światła awaryjne i zaczyna "malować szlaczki" – dokładnie tak, jak na nagraniu. Polscy kierowcy mogą być zdezorientowani tym pokazem jazdy slalomem, bo nasi policjanci nie stosują czegoś takiego.

Co to oznacza w Niemczech? Komunikat jest jasny – należy zwolnić i jechać tempem dyktowanym przez patrol policji. Funkcjonariusze spowalniają w ten sposób ruch na odcinkach autostrady, na których doszło do wypadku albo coś innego utrudnia przejazd w tym miejscu.

Przeczytaj także: Nie masz tego w aucie? Policja zadaje jedno pytanie i wlepia mandaty

Nie każde zdarzenie wstrzymuje ruch na autostradzie. Czasami wystarczy zwolnić
Nie każde zdarzenie wstrzymuje ruch na autostradzie. Czasami wystarczy zwolnićShutterstock / Palatinate Stock

Co powinien zrobić kierowca, kiedy policja jedzie zygzakiem

Co wydarzyło się na A9? Z opisu umieszczonego pod filmem dowiadujemy się, że ruch został spowolniony z powodu "zgłoszonych obiektów na jezdni". Nie wiadomo, czy to rozsypany ładunek z ciężarówki albo rowery, które spadły komuś z dachu, wiadomo natomiast, że są to obiekty stwarzające ryzyko doprowadzenia do wypadku.

Przeczytaj także: Już jutro paliwo za 4,99 zł za litr. Wraca szalona promocja na benzynę i diesla. Są warunki

Warto wiedzieć, że w Niemczech taki widok można zastać tylko na jezdniach składających się z wielu pasów. Gdyby był to węższy odcinek dwupasmowy, policjanci nie jechaliby slalomem, lecz środkiem między pasami. Podstawowa zasada zachowania w takiej sytuacji brzmi: pod żadnym pozorem nie wyprzedzać radiowozu. Gdy spowolnienie nie będzie już konieczne, policjanci wyłączą sygnały świetlne i gestem zezwolą na powrót do normalnej jazdy.

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków