Kilka tygodni temu dostaliśmy od Czytelnika list, w którym opisywał, jak trudno było mu znaleźć w sytuacji kryzysowej chętnego do pociągnięcia na holu jego zepsutego samochodu. Czy rzeczywiście wszyscy kierowcy muszą być tacy nieuprzejmi?

Otóż nie jest to takie proste. Kierowca decydujący się na holowanie innego pojazdu ryzykuje naprawdę wiele. Po pierwsze: powodzenie całej operacji w mniejszym stopniu zależy od niego, a w większym – od prowadzącego auto holowane. Tymczasem to właśnie nie ciągnięcie, ale jazda na holu wymaga większych umiejętności. Po drugie: jest rzeczą oczywistą, że drobny błąd czy zagapienie się holowanego może skończyć się wjazdem w bagażnik samochodu holującego.

Na tym nie koniec. Zgodnie z przepisami ubezpieczeniowymi (por. Poznaj prawo) za szkody spowodowane przez auto holowane odpowiada ze swej polisy OC kierowca pojazdu holującego. A jakby tego było mało, grozi mu też ukaranie w sytuacji, gdyby okazało się, że kierujący autem holowanym jest nietrzeźwy (art. 45, ust. 1, pkt 2 kd). Nie dziwmy się więc, jeśli ktoś uzależni wzięcie auta na hol od sprawdzenia trzeźwości osoby nim kierującej!

Nie należy jednak przesadzać – dwóch rozsądnych kierowców poradzi sobie z holowaniem bez większego trudu. Nie odmawiajcie więc będącym w potrzebie, zadbajcie tylko o to, by zapewnić bezpieczeństwo sobie i innym.

Jak holować auto? Sama linka to za mało! Foto: Auto Świat
Jak holować auto? Sama linka to za mało!

Pięć istotnych wskazówek

1. Zacznijcie od połączenia pojazdów za pomocą holu oraz oznakowania auta holowanego. Przestrzegamy przed używaniem starych, postrzępionych linek – możecie narobić sobie szkód. Jeśli stan holu budzi wątpliwości, lepiej kupić nowy na najbliższej stacji benzynowej.

2. Zanim wyruszycie, dokładnie uzgodnijcie trasę przejazdu. Zaplanujcie ją starannie, uwzględniając wyjątkowość sytuacji. Często mądrzej będzie nieco nadłożyć drogi, by uniknąć np. skrętów w lewo na ruchliwych skrzyżowaniach.

3. Koniecznie opracujcie warianty sygnalizowania sytuacji niebezpiecznych światłami i klaksonem. Włączenie świateł awaryjnych powinno zawsze oznaczać „Stajemy!”.

4. Najgroźniejsze jest najechanie na hol, bo prawie zawsze kończy się to jego zerwaniem. Podstawowe zadanie kierowcy auta holowanego to utrzymanie napięcia linki!

5. Naczelna zasada: zestaw rozpędza pojazd holujący, a hamuje – auto holowane. W zgranym zespole kierowca samochodu holującego naciska pedał hamulca głównie po to, by dać światłami stopu sygnał do hamowania drugiemu kierowcy.

Ważne przepisy

- Na obszarze zabudowanym nie wolno przekroczyć 30 km/h, a poza nim – 60 km/h.- Długość holu giętkiego powinna wynosić od 4 do 6 m. Należy go oznakować żółtą lub czerwoną chorągiewką.- Pojazd holowany oznaczamy trójkątem odblaskowym z tyłu po lewej stronie (lub lampą wysyłającą żółte światło błyskowe).