Listę sytuacji, w których policjant musi zatrzymać dowód rejestracyjny auta, znajdziecie w art. 132 kodeksu drogowego. Funkcjonariusz musi to zrobić, jeśli stwierdzi lub ma uzasadnione przypuszczenie, że:
- pojazd zagraża bezpieczeństwu
- pojazd zagraża porządkowi ruchu (np. ma nieczytelne tablice rejestracyjne),
- pojazd narusza wymagania ochrony środowiska (jest za głośny, za bardzo dymi, wyciekają z niego płyny eksploatacyjne),
- pojazd nie ma ważnego przeglądu,
- dowód rejestracyjny jest nieczytelny lub podrobiony,
- dane w dokumentach są niezgodne ze stanem faktycznym,
- pojazd nie ma ubezpieczenia OC.
Dowód rejestracyjny powinien też zatrzymać diagnosta, gdy stwierdzi, że auto stwarza zagrożenie lub np. numery pojazdu nie zgadzają się z wpisami w dowodzie. Jeśli dokument nie został zatrzymany w związku z przestępstwem (np. fałszerstwo), to jest on odsyłany do urzędu, który go wydał, i stamtąd – po usunięciu usterek pojazdu – można go odebrać.
Policjant zatrzymujący dowód rejestracyjny wystawia pokwitowanie. Jeśli usterki nie stwarzają bezpośredniego zagrożenia dla pasażerów, innych uczestników ruchu lub środowiska, a auto jest ubezpieczone i nie ma powodów, żeby przypuszczać, że dokumenty zostały podrobione, na pokwitowaniu może zezwolić na używanie pojazdu przez czas nie dłuższy niż 7 dni. Jeżeli nie ma takiej adnotacji, po auto trzeba wezwać lawetę!
Po zatrzymaniu dowodu bez możliwości używania pojazdu funkcjonariusze często dyskretnie obserwują, czy kierowca próbuje odjechać nim z miejsca – taka próba kończy się kolejnym mandatem lub nawet wysłaniem wniosku o ukaranie do sądu. Przepisy mówią, że zatrzymany dokument jest bezzwłocznie wysyłany do urzędu, który go wystawił. W praktyce, jeśli np. od razu usuniecie usterki, dowód można odebrać w komisariacie.
Jeśli dowód został zatrzymany z powodu usterek technicznych pojazdu, to po ich usunięciu należy się udać do stacji diagnostycznej i poddać auto badaniu.
Opłaty w stacji kontroli pojazdów - za sprawdzenie każdego podzespołu wskazanego w pokwitowaniu (np. świateł, szyby): 20 zł; za sprawdzenie auta po kolizji: 94 zł; za sprawdzenie danych ze stanem faktycznym: 51 zł.
Po uzyskaniu zaświadczenia ze stacji kontroli pojazdów lub po uzupełnieniu innych braków będących powodem zatrzymania dokumentu należy zgłosić się do wydziału komunikacji, który go wydał . W urzędzie trzeba złożyć wniosek o zwrot zatrzymanego dowodu (można go pobrać przez internet lub wypełnić na miejscu), przedstawić pokwitowanie wystawione przez funkcjonariusza, który zatrzymał dokument, i zaświadczenie ze stacji kontroli pojazdów, potwierdzające, że usunięto przyczynę zatrzymania dowodu (jeśli dokument zatrzymano z powodu usterek lub braku aktualnego przeglądu).
Wbrew temu, co można przeczytać w niektórych internetowych poradnikach, urząd zamiast zaświadczenia ze stacji kontroli pojazdów nie przyjmie np. faktury za naprawę auta czy za zakup nowych żarówek!
Jeśli policjanci zatrzymają dowód, np. w związku z podejrzeniem sfałszowania dokumentu lub podrobienia wpisu o przeglądzie, to dokument nie zostanie odesłany do wydziału komunikacji, lecz będzie traktowany jako dowód w sprawie. Ewentualny zwrot dowodu nastąpi dopiero po wyjaśnieniu sprawy przez policję, prokuraturę lub sąd.
Jeśli powodem zatrzymania dokumentu jest błaha i łatwa do usunięcia usterka, to najlepiej od razu ją naprawić i odebrać dokumenty w macierzystej jednostce policjanta, który je zatrzymał.