Zakup samochodu w niektórych krajach europejskich (szczególnie skandynawskich) jest obłożony drakońskimi podatkami. Często ich wysokość przekracza nawet wartość auta! Z kolei w Anglii, mimo że samochody są stosunkowo tanie, portfel pustoszą podatek drogowy i ubezpieczenie.

Trudno się dziwić, że Polacy wyjeżdżający na Zachód do pracy wolą zabrać samochód zarejestrowany w Polsce. Niestety, możliwość jazdy z obcymi tablicami (także u nas) jest ograniczona, a lekceważenie tych przepisów może drogo kosztować.

Przekonał się o tym jeden z piłkarzy FC Kopenhaga. Brazylijczyk, mieszkający na co dzień w szwedzkim Malmö, ale zatrudniony w stolicy Danii, stracił swojego Mercedesa. Auto zarekwirowały duńskie służby podatkowe – jazda po Danii autem ze szwedzkimi blachami dłużej niż 14 dni od momentu zatrudnienia kosztowała piłkarza 700 000 koron, czyli ponad 350 000 zł (zaległy podatek wraz z karą).

Poza Skandynawią kary nie są tak wysokie, ale nie liczcie na pobłażliwość. Na Wyspach, poza kilkoma wyjątkami, autem z obcymi tablicami można jeździć przez 6 miesięcy w ciągu roku. Po przekroczeniu tego terminu pojazd może być odholowany na policyjny parking, a kierowca ukarany mandatem.

Uwaga: sam podatek i ubezpieczenie mogą przekroczyć wartość auta, konieczna jest też przeróbka lusterek i świateł.

Polskie auto za granicą

Generalnie Polacy mogą poruszać się po terenie innego państwa UE autem zarejestrowanym w Polsce przez 6 miesięcy w ciągu roku, pod warunkiem że miejscem stałego ich zamieszkania w dalszym ciągu jest Polska. W przypadku wyjazdu z zamiarem osiedlenia się i podjęcia pracy zwykle na przerejestrowanie auta i odprowadzenie podatków jest tylko 14 dni (Dania, Norwegia), w niektórych państwach 30 dni (Francja, Austria).

W większości unijnych krajów obowiązek ten nie dotyczy studentów, którzy nie muszą przerejestrowywać swoich pojazdów przez cały czas nauki. Odstępem od reguły często są też pracownicy transgraniczni, którzy mieszkają w rodzinnym kraju, a pracują w sąsiednim państwie i przynajmniej raz w tygodniu wracają do miejsca zamieszkania.

Auto kupione w Polsce

Po zakupie auta zarejestrowanego wcześniej w Polsce teoretycznie trzeba je przerejestrować w ciągu 30 dni od podpisania umowy. Podobnie jak w przypadku auta sprowadzonego z zagranicy, nie ma kary za niedotrzymanie tego terminu.

Mimo to pojawia się coraz więcej informacji, że policjanci karzą kierowców, którzy nie wywiązali się z tego obowiązku. Jest też wyjątek, kiedy po zakupie samochodu można pozostawić stare tablice – taka możliwość istnieje wtedy, gdy poprzedni właściciel był zameldowany w tym samym powiecie.

Auto z obcymi tablicami jeżdżące po Polsce

Pojazd kupiony za granicą przez Polaka zameldowanego w Polsce dopuszcza się do ruchu po naszych drogach przez 30 dni, ale tylko wtedy, gdy auto to pozostaje wciąż zarejestrowane w kraju pochodzenia, ma ważny przegląd, polisę OC i legalne (a nie wydrukowane przez handlarza) tablice. Samochód musi też mieć oznaczenie kraju, w którym jest zarejestrowany – wystarczą znaki na „unijnej” tablicy lub naklejka w przypadku innych rejestracji.

Osoby mieszkające poza Polską mogą jeździć po kraju autem z obcymi tablicami rejestracyjnymi maksymalnie przez 6 miesięcy. Po przekroczeniu tego terminu samochód należy zarejestrować w Polsce.

Auta z tablicami wyjazdowymi mogą poruszać się po kraju tylko w terminie ich ważności (jeśli ją określono).

Dokumenty, które musi mieć kierowca jeżdżący z obcymi tablicami:

- dowód rejestracyjny,

- dokument stwierdzający dopuszczenie pojazdu do ruchu,

- w przypadku gdy z zagranicznego dowodu rejestracyjnego nie wynika prawo do użytkowania pojazdu przez kierującego, nowy właściciel musi mieć ze sobą umowę lub fakturę zakupu bądź darowizny,

- potwierdzenie zawarcia ubezpieczenia OC przez posiadacza samochodu.

- Tablice muszą mieć czytelne napisy, litery alfabetu łacińskiego i arabskie cyfry, np. litery arabskie są niedopuszczalne.