Niespodzianka podczas serwisu elektryka. Musiał wymienić płyn chłodniczy za 1,7 tys. zł
Pewien właściciel elektrycznego Hyundaia Kony odstawił auto na rutynowy przegląd. Gdy zobaczył rachunek, zdębiał: za jeden litr płynu chłodniczego autoryzowany warsztat policzył ponad 128 zł, a do napełnienia układu potrzeba aż trzynaście litrów! Choć w aucie nic nie było zepsute, rachunek wyniósł w sumie ponad 2,7 tys. zł. Szokujące ceny obsługi aut na prąd to nie jest wyłącznie problem koreańskiej marki – to nowy rynkowy standard.