Jeśli zapytam, który samochód był pierwszym kompaktowym vanem, to założę się, że znakomita większość z Was wskaże Renault Scenika. Auto pojawiło się w 1996 roku i zapoczątkowało jeden z największych rynkowych segmentów.
Renault lubi akcentować swoją kreatywność i wyobraźnię, ale obawiam się, że Francuzi nie byli pierwsi. W 1991 roku Mitsubishi pokazało model Space Runner, który jest niczym innym jak kompaktowym vanem. I to on był pierwszy, a nie Renault. Pamiętajcie.
Nie zapomnijcie też, że zanim BMW wprowadziło do sprzedaży SUV-a coupé w 2008 roku, czyli model X6, na rynku już od kilku lat jeździło Infiniti FX (od 2003 roku). Nie zapominajcie też o prototypowym Hyundaiu HCD9 Talus z 2006 roku, który był jeszcze bardziej terenowy i jeszcze bardziej w stylu coupé niż BMW.
Jak już jesteśmy przy BMW, to kojarzycie chyba serię 5 GT, prawda? BMW mówi, że to pierwsze auto tego typu i rewolucja w motoryzacji na miarę przewrotu kopernikańskiego. Eeee, obawiam się, że to brednie.
Seria 5 GT to nieco wyższy hatchback klasy wyższej, zupełnie jak Renault Vel Satis, który też jest nieco wyższym hatchbackiem klasy wyższej. A do tego pojawił się na rynku kilka lat przez BMW. I kto był pierwszy? Ha!
Ostatnio coraz popularniejsze są czterodrzwiowe coupé, a swego rodzaju symbolem tego segmentu jest Mercedes CLS, bo to on pewnie przychodzi Wam na myśl jako pierwszy w kontekście tego typu aut.
Ale Mercedes jest wtórny. Rok przed jego premierą na rynku pojawiła się Mazda RX-8, która naprawdę jest czterodrzwiowym coupé, a nie tylko sedanem ubranym w sportowe ciuszki jak Mercedes. No i nie zapominajmy także o Saturnie Ionie Coupé, który jest niemalże bratem bliźniakiem Mazdy.
Aha – nie dajcie też sobie wmówić, że Audi A5 Sportback to pięciodrzwiowe coupé, bo to zwykły hatchback klasy średniej. Jeśli na terenówki BMW mówicie Sports Activity Vehicle (jak chce bawarska firma), a nie Sports Utility Vehicle (jak jest naprawdę), to chyba jesteście za bardzo zakochani w BMW. Macie inne tego typu przykłady? To dawajcie!