Nocny pożar w sercu miasta
Policjanci zostali powiadomieni o pożarze pojazdu przy ulicy Chrobrego w nocy 28 kwietnia. Na miejscu zdarzenia od razu było wiadomo, że to podpalenie. Sprawca, zanim podłożył ogień, pokrył samochód obraźliwymi napisami. Monitoring miejski zarejestrował użycie łatwopalnej cieczy, co było kluczowym dowodem w śledztwie.
Szybka akcja policji
Działania funkcjonariuszy I Komisariatu Policji w Gorzowie Wielkopolskim doprowadziły do szybkiego zatrzymania podejrzanego. 37-letni mężczyzna został zatrzymany 11 maja, przy nim znaleziono łatwopalną ciecz i zapalniczki. Właściciel spalonego auta nie miał pojęcia, kto mógł chcieć mu wyrządzić krzywdę.
Motyw zaskakuje - wszystko się nagrało
Podczas przesłuchania zatrzymany przyznał, że motywem jego działania było wcześniejsze zdarzenie drogowe. Twierdził, że kierowca volkswagena nie ustąpił mu pierwszeństwa, co zapadło mu w pamięć i skłoniło do podjęcia tak drastycznych kroków. Za zniszczenie mienia grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Konsekwencje są surowe
Prokurator złożył wniosek o tymczasowy areszt dla podejrzanego, który został zaakceptowany przez sąd. Mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie, co ma zapobiec powtórzeniu podobnych czynów. Komisarz Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim podkreśla, że takie zachowania są nieakceptowalne i muszą być surowo karane.
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 14.05.2024