Na autostradzie A4 w kierunku Krakowa w czwartkowy wieczór zderzyło się sześć samochodów. Do akcji z pomocą ruszyli strażacy, policjanci, a także zespół ratownictwa medycznego. Dojazd na miejsce zdarzenia był jednak znacząco utrudniony. Wszystko przez trwające na tym odcinku drogi prace remontowe.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo"W wyniku trwających prac remontowych i zwężenia pasów utworzył się duży korek, który całkowicie zablokował nasz dojazd do miejsca zdarzenia. Aby jak najszybciej dotrzeć na miejsce zdarzenia, nasi strażacy musieli działać pieszo, instruując kierowców jak utworzyć przejazd dla pojazdów uprzywilejowanych" — czytamy w komunikacie opublikowanym przez OSP Tenczynek na Facebooku.
Zobacz: Antoni Macierewicz pędził ulicami Warszawy. Policja jednak wszczęła postępowanie
Kierowcy blokowali dojazd do wypadku na A4. To mogło skończyć się tragedią
Na miejscu wypadku ratownicy medyczni przebadali jedną osobę. Strażacy po raz kolejny zaapelowali do kierowców, by ci zachowywali szczególną ostrożność podczas jazdy i w razie konieczności tworzyli korytarze życia. Rzecznik Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, mł. kpt. Hubert Ciepły w rozmowie z TVN24 tłumaczy jednak, że w tym miejscu nie było to możliwe.
Przeczytaj: Teraz to plaga, a straż miejska i policja nie odpuszcza. Kara wynosi nawet 1200 zł
— Autostrada jest bardzo często remontowana. Tym razem utworzył się duży korek i auta po prostu nie miały możliwości rozjechania się na boki, aby utworzyć korytarz życia. Z jednej strony pasa były bariery energochłonne, z drugiej sztywna bariera odgradzająca pasy ruchu — tłumaczył strażak.
Sprawdź: Rekordowy odcinkowy pomiar prędkości właśnie się grzeje. Mandat za mandatem na A4. Wiemy, czemu
W takim przypadku jedyną możliwością było pokierowanie kierowców, by ci zjechali z lewego pasa na prawy. W czwartkowym wypadku nie było ofiar śmiertelnych. Rzecznik Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP podkreśla jednak, że służby muszą mieć możliwość sprawnego przejazdu w chwilach, gdy zagrożone jest ludzkie życie.