- Antoni Macierewicz został przyłapany przez dziennikarzy "Faktu" na serii wykroczeń drogowych popełnionych w Warszawie
- Za wykroczenia popełnione przez byłego ministra normalny kierowca straciłby prawo jazdy
- Stołeczna policja prowadzi postępowanie wyjaśniające w tej sprawie
- Antoni Macierewicz został poproszony o komentarz w tej sprawie
Zarejestrowane przez dziennikarzy "Faktu" manewry Antoniego Macierewicza świadczą o nieprzestrzeganiu przez posła podstawowych zasad bezpieczeństwa. Pierwsze z przewinień, jakiego dopuścił się Antoni Macierewicz, to rozmowa przez telefon komórkowy podczas kierowania pojazdem. Za to wykroczenie grozi mandat w wysokości 500 zł oraz 12 punktów karnych. A to był dopiero początek.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoAntoni Macierewicz powinien stracić prawo jazdy
Chwilę później reporterzy "Faktu" zarejestrowali sytuację, w której Macierewicz zdecydował się na wyprzedzenie taksówki na przejściu dla pieszych. Taki manewr może skutkować nie tylko mandatem w wysokości 1,5 tys. zł, ale również 15 punktami karnymi. Później doszło do kolejnego wykroczenia - przejechania linii ciągłej przy skręcie w ulicę Hożą, co wiąże się z karą 200 zł i 5 punktami karnymi.
Ta krótka przejażdżka i wymienione wykroczenia dla normalnego kierowcy skończyłyby się odebraniem prawa jazdy (przekroczony limit punktów karnych), przymusem ponownego odbycia kursu na prawo jazdy i zdania egzaminu.
Antoni Macierewicz. Warszawska policja podjęła działania wyjaśniające
W reakcji na medialne doniesienia stołeczna policja prowadzi postępowanie wyjaśniające. Jak podaje komunikat, funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji rozpoczęli już standardowe czynności. Sam zainteresowany, Antoni Macierewicz, nie udzielił komentarza dotyczącego zaistniałej sytuacji.
Jak czytamy we wpisie stołecznej policji w serwisie "X", w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje dotyczące szeregu wykroczeń popełnionych przez jednego z byłych ministrów. Do niebezpiecznej jazdy miało dojść wczoraj rano w centrum Warszawy. W związku z powyższym funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji wszczęli już czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie.