- Fotoradary i odcinkowe pomiary prędkości wykryły prawie milion wykroczeń w Polsce w zeszłym roku
- Nowe odcinkowe pomiary prędkości zostały uruchomione w województwach pomorskim, łódzkim i śląskim
- Rekordowe odcinkowe pomiary prędkości miały miejsce na autostradzie A4 pod Wrocławiem, gdzie zarejestrowano 152 tysiące wykroczeń
Odcinkowe pomiary prędkości okazały się niesamowicie skuteczną bronią na zbyt szybko jeżdżących kierowców. Co chwilę uruchamiane są nowe w całym kraju. Całkiem niedawno informowaliśmy o trzech kolejnych.
Przeczytaj także: Znak B-37 zaczął dziś obowiązywać. To nie mandat jest największym problemem
Nowy odcinkowy pomiar prędkości działa w województwie pomorskim na drodze wojewódzkiej DW211. Dokładna lokalizacja to Borkowo. Kierowcy są tam sprawdzani na odcinku o długości prawie półtora kilometra. Dopuszczalny limit prędkości to 50 km na godz. Drugi nowy OPP to województwo łódzkie i droga wojewódzka DW485. Między Bychlewem i Jadwinem kierowcy mogą jechać maksymalnie 50 km na godz. Tu ciekawostka. Monitorowany odcinek można pokonać w dwie m i 24 s. Szybszy przejazd to już mandat. Trzeci nowy punkt to droga wojewódzka DK44 w Mikołowie w województwie śląskim. Tutaj również obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km na godz.
Gdzie znajduje się rekordowy odcinkowy pomiar prędkości?
Cała trójka razem wzięta pewnie nawet nie zbliży się do rekordowego OPP, który znajduje się pod Wrocławiem. W zeszłym roku zarejestrował aż 152 tysiące wykroczeń! To aż 15 proc. wszystkich wykroczeń, jakie fotoradary i odcinkowe pomiary prędkości zanotowały w całym kraju.
To około ośmiokilometrowy odcinek na autostradzie A4 między Kostomłotami i Kątami Wrocławskimi. To część obwodnicy Wrocławia i to może tłumaczyć szokująco wysokie wynik OPP. Dlaczego kierowcy masowo wpadają akurat tutaj? Wszystko przez niższe ograniczenie prędkości niż spodziewają się kierowcy. Na objętym monitoringiem odcinku można jechać 110 km na godz. Kierowcy tego nie robią.
Wielu popełnia wykroczenie nieświadomie, ponieważ z góry zakładają, że można jechać 140 km na godz. jak to zwykle bywa na polskich autostradach. Jednak nie zawsze. Najważniejsze na drodze są znaki. Na wrocławskim odcinku A4 zdecydowano się obniżyć limit, żeby zwiększyć bezpieczeństwo na zatłoczonym fragmencie obwodnicy. Można tam jechać o 30 km na godz. wolniej. To spora różnica i stąd bierze się szalona skuteczność OPP. Gapiostwo nie zwalnia z przestrzegania przepisów.
Przeczytaj także: Polski biznesmen zginął w luksusowym Ferrari. Był podejrzewany o kontakty z mafią
Mandaty z odcinkowego pomiaru prędkości w 2024 r.
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości do 10 km/h – mandat 50 zł i 1 punkt karny,
- o 11–15 km na godz. – mandat 100 zł i 2 punkty karne,
- o 16–20 km na godz. – mandat 200 zł i 3 punkty karne,
- o 21–25 km na godz. – mandat 300 zł i 5 punktów karnych,
- o 26–30 km na godz. – mandat 400 zł i 7 punktów karnych,
- o 31–40 km na godz. – mandat 800 zł i 9 punktów karnych,
- o 41–50 km na godz. – mandat 1000 zł i 11 punktów karnych,
- o 51–60 km na godz. – mandat 1500 zł i 13 punktów karnych,
- o 61–70 km na godz.– mandat 2000 zł i 14 punktów karnych,
- o 71 km na godz. i więcej – mandat 2500 zł i 15 punktów karnych.
System działania OPP jest prosty, ale skuteczny. Pojazd wjeżdżający na kontrolowany odcinek drogi jest rejestrowany przez kamerę, a to samo dzieje się na końcu odcinka. Na podstawie czasu przejazdu między tymi punktami, system oblicza średnią prędkość, z jaką poruszał się pojazd, co może skutkować wystawieniem mandatu.
W najbliższych dniach mandaty będą się sypać nie tylko z odcinkowych pomiarów prędkości. W Polsce trwa Akcja Znicz. potrwa ona wyjątkowo długo - wiele osób podróżujących na groby bliskich powrót do domu zaplanuje dopiero na niedzielne popołudnie. Z tego względu wzmożonych kontroli i wyjątkowej czujności policjantów należy spodziewać się aż do końca weekendu.
Mundurowi będą egzekwować od kierujących pojazdami przestrzegania ograniczeń prędkości. Ponadto zwrócą uwagę na ich stan trzeźwości i stan psychofizyczny. Funkcjonariusze będą również reagować na nieprawidłowe zachowania kierowców samochodów wobec pieszych, zwłaszcza w rejonie oznakowanych przejść dla pieszych - czytamy w policyjnym komunikacie.
