- Znaki A-11 i A-11a różnią się w swoim znaczeniu, informując o różnych zagrożeniach drogowych
- Za ich zignorowanie nie ma mandatu, ale są inne konsekwencje warte nawet kilka, a czasem kilkanaście tys. zł. Pomyłka czasem nawet może doprowadzić do wypadku
W codziennym pośpiechu, gdzie każda sekunda na drodze wydaje się liczyć, łatwo przegapić subtelne różnice w oznakowaniu drogowym. Z pozoru bliźniacze znaki A-11 oraz A-11a, choć na pierwszy rzut oka wydają się sugerować podobne ostrzeżenia, w rzeczywistości przekazują kierowcom zupełnie inne informacje. Ta różnica może mieć istotne konsekwencje dla bezpieczeństwa oraz stanu technicznego pojazdów. Tłumaczymy więc, jakie są między nimi różnice.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoDefinicja znaku A-11
Znak A-11 należy do grupy znaków ostrzegawczych i zwraca uwagę, że przed nami jest "nierówna droga". Często spotykany na polskich drogach, sygnalizuje ogólne zagrożenie związane z dużymi nierównościami nawierzchni. Kierowcy powinni na jego widok zwiększyć czujność i dostosować prędkość (nie jest powiedziane, jaka konkretnie), aby uniknąć potencjalnych uszkodzeń pojazdu. Ten znak może ostrzegać przed różnorodnymi wadami drogi, od wybojów po poprzeczne uskoki, stanowiąc jednocześnie swoistą ochronę prawną dla zarządcy drogi przed roszczeniami kierowców za uszkodzenia samochodów spowodowane złą jakością nawierzchni.
Podsumowując:
- Ostrzega przed słabą jakością nawierzchni przed nami
- Może pojawiać się w mieście i poza miastem, choć znacznie częściej widać go na drogach poza obszarem zabudowanym
- W przypadku obecności tego znaku i uszkodzenia samochodu, uzyskanie odszkodowania od zarządcy może być bardzo utrudnione
Znaczenie znaku A-11a
Znak A-11a, także należy do grupy znaków ostrzegawczych, jednak oznacza on "próg zwalniający". Choć podobny wizualnie i także wymaga zwolnienia, ma za zadanie ostrzegać wyłącznie przed jednym, konkretnym zagrożeniem. Progi zwalniające są instalowane w celu wymuszenia na kierujących zmniejszenia prędkości, często wspomagane dodatkowymi znakami ograniczenia prędkości. Należy zwrócić uwagę na różnorodność konstrukcji progów zwalniających, które mogą stanowić zagrożenie dla pojazdu nawet przy stosunkowo niewielkiej prędkości. Uwaga! Często pojawiają się przed przejściem dla pieszych.
Znak ten jest bardzo istotny, ponieważ dość często zdarza się, że progi zwalniające są niewidoczne, szczególnie w nocy. Zdarza się tak na przykład, gdy oznaczenia poziome się wytrą, a kolor progu zlewa się z kolorem nawierzchni.
- Przeczytaj także: Jest ostateczny wyrok sądu w sprawie kierunkowskazu na rondzie. W końcu wszystko wyjaśnione
Podsumowując:
- Ostrzega przed progiem zwalniającym przed nami
- Często pojawia się na jednym słupie razem z ograniczeniem prędkości, a czasem także z tabliczką informującą o odległości od progu
- Pojawia się tylko w mieście
- Może się za nim znajdować przejście dla pieszych
Konsekwencje niestosowania się do tych znaków
W tym przypadku nie mówimy o mandatach, ale konsekwencje niestosowania się do tych znaków także są bolesne. Chodzi o uszkodzenie samochodu, które może być nawet znacznie bardziej kosztowne, niż mandat. Zarówno w obrębie działania znaku A-11, jak i A-11a możemy uszkodzić opony, felgi, zawieszenie, a czasem nawet karoserię i silnik.
Choć nie ma mandatu za niestosowanie się do znaku A-11a, to jednak warto podkreślić, że zignorowanie progu zwalniającego może mieć fatalne konsekwencje, bowiem pojawia się on często przed przejściami dla pieszych, a nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu oznacza mandat w wysokości 1500 zł (3000 zł za recydywę) i 15 punktów karnych.