- Na targach Japan Mobility Show 2025 w Tokio została zaprezentowana nowa Toyota Corolla. Radykalnie się zmieniła
- Auto zwraca na siebie uwagę krzykliwym designem z szerokimi LED-owymi światłami, dużymi felgami i minimalistycznym wnętrzem
- Kabina Corolli tworzy przytulny klimat i zapewnia tyle przestrzeni, ile nigdy wcześniej. Zamiast dużego ekranu ma trzy mniejsze
- Nowa generacja Toyoty Corolli może się pojawić w salonach już w przyszłym roku. Czekamy na oficjalną informację o napędach
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Wyrażenie "ciekawa Toyota" przestało być antonimem już dawno temu, a mimo to nowa Toyota Corolla zszokowała świat. Nie przesadzamy — tylko spójrzcie na ten odważny projekt. Nadwozie wygląda, jakby zostało ukształtowane samurajskim mieczem, wnętrze z kolei koi zmysły japońską harmonią. Kompaktowe auto ujrzało światło dzienne na właśnie rozpoczynających się targach Japan Mobility Show 2025 i od razu ściągnęło tłumy. Schowajcie karty kredytowe — na debiut w salonach jeszcze trochę poczekamy.
Poznaj kontekst z AI
Jak wygląda nowa Toyota Corolla?
Poczekamy, bo odsłonięte w Tokio auto to dopiero prototyp. Futurystycznie narysowany samochód pokazuje przyszłe wcielenie Corolli i — szerze mówiąc — nie mielibyśmy nic przeciwko temu, żeby właśnie w takiej formie weszło do produkcji seryjnej. Zwłaszcza że — choć to koncept — ma klasyczne boczne lusterka, a nie kamerki. Projektanci stanęli na rzęsach, żeby nadać nowej Toyocie więcej charakteru i to widać: szerokie pasy LED-owych świateł, duże felgi, dwukolorowy lakier, bezramkowe szyby w drzwiach, "kaczy kuper"... Czy to na pewno ulubienica taksówkarzy?
Szok stylistyczny mija po zajęciu miejsca w kabinie. Tutaj już nie jest tak radykalnie, bo ostre linie zostały nieco ugrzecznione. To nadal rewolucja, bo żadna dotychczasowa Toyota Corolla nie miała tak minimalistycznego i jednocześnie tak przestronnego wnętrza. Nie ma tu zbyt wiele ozdobników, a centralnym punktem nie jest wielki wyświetlacz na środku deski rozdzielczej, lecz trzy mniejsze ekrany wystające znad kolumny kierowniczej. Dodajmy do tego eleganckie fotele, przyjemne materiały, oświetlenie nastrojowe i mamy wrażenie obcowania z autem z wyższego segmentu. Naprawdę trudno uwierzyć, że to stara dobra Corolla.
Jaki napęd dostanie nowa Toyota Corolla?
Czy nowa Toyota Corolla zachowa najsilniejszy magnes na kierowców, czyli oszczędne układy hybrydowe? Tego jeszcze nie wiemy, bo Japończycy stopniują napięcie — na razie musi nam wystarczyć ujawniony wygląd auta. Mamy nadzieję, że Toyota chce zerwać z dotychczasowym, zachowawczym wizerunkiem Corolli tylko pod względem wyglądu.
Wystawione na targach auto to elektryk (jak większość współczesnych aut koncepcyjnych), ale nie wyobrażamy sobie, żeby Toyota poprzestała tylko na tym napędzie i zrezygnowała ze swojego "samograja". Przewidujemy, że w ofercie znajdzie się miejsce zarówno na klasyczne układy hybrydowe (HEV) z kompaktowymi silnikami benzynowymi 1.5 i 2.0, jak i wersję z wtyczką (PHEV).
Kiedy zadebiutuje nowa Toyota Corolla?
Zadaniem koncepcyjnej Toyoty Corolli jest rozbudzenie apetytu u klientów. Japoński producent nie zamierza jednak przeciągać struny — niewykluczone, że nowa generacja światowego bestsellera pojawi się w salonach już w przyszłym roku.
Model, który przez lata kojarzył się z pragmatycznym wyborem, teraz ma przyciągnąć klientów także nową osobowością. Czy to się uda? Jeśli Toyota zadba o odpowiednią paletę napędów i nie przesadzi z cenami, Corolla ma sukces jak w banku. Trzymamy kciuki za to, żeby księgowi nie popsuli znakomitego efektu pracy projektantów.