Pan Jan jechał miejską uliczką swoim samochodem. Zbliżał się do przejścia dla pieszych przy którym mama z dzieckiem czekała, by przejść przez jezdnię. Pan Jan co prawda ich zauważył, jednak uznał, że jedzie na tyle powoli, że na pewno zdąży zahamować, gdyby na przejście weszli piesi. Niestety, nie pomyślał o tych, którzy jechali za nim. Dalszy bieg wydarzeń był nietrudny do przewidzenia: piesi jednak weszli na jezdnię, pan Jan skutecznie zahamował, ale kierowcom jadącym z tyłu nie starczyło już na to czasu ani odległości. Doszło do kolizji trzech aut – całe szczęście, że uderzające z tyłu pojazdy nie wepchnęły auta pana Jana na przejście!

Czy takiej sytuacji można uniknąć? Przecież pieszy może zawsze wtargnąć na jezdnię na tyle blisko nadjeżdżającego samochodu, że jedynym wyjściem będzie awaryjne hamowanie z pełną siłą. Rzeczywiście, może tak się zdarzyć, jednak do takiego zagrożenia można się wcześniej przygotować, ostrzegając jadących z tyłu, że zbliżamy się do miejsca, gdzie może zaistnieć konieczność hamowania. W opisywanej sytuacji wystarczyłoby, by pan Jan lekko nacisnął na hamulec, kiedy tylko zobaczył, że zbliża się do przejścia dla pieszych, gdzie przy samym krawężniku stoi mama z dzieckiem. Przecież nietrudno się domyślić, że każde z nich może łatwo wkroczyć na jezdnię bez ostrzeżenia. Po takim delikatnym naciśnięciu na pedał hamulca auto nie rozpoczęłoby jeszcze hamowania, ale mocne, czerwone tylne światła ostrzegłyby jadących z tyłu, że trzeba zwiększyć czujność. Prawdopodobnie kierowcy jadący za panem Janem także odruchowo postawiliby stopy na hamulec, dzięki czemu zwiększyliby odstęp od auta pana Jana, a tym samym rezerwę miejsca na bezpieczne zahamowanie.

Czy jesteś dobrym kierowcą? Jak sygnalizować światłami hamowania? Foto: Auto Świat
Czy jesteś dobrym kierowcą? Jak sygnalizować światłami hamowania?

Pierwszy z samochodów zbliża się do przejścia dla pieszych, na którym widać stojącą tuż przy krawężniku matkę z dzieckiem. Gdyby kierujący niebieskim autem lekko wcisnął w tym momencie hamulec, to jadący za nim zostaliby zawczasu ostrzeżeni i także postawili stopy na hamulec

Czy jesteś dobrym kierowcą? Jak sygnalizować światłami hamowania? Foto: Auto Świat
Czy jesteś dobrym kierowcą? Jak sygnalizować światłami hamowania?

Niestety, jadący niebieskim autem nie pomyślał o kierowcach za sobą i rozpoczął hamowanie dopiero wtedy, kiedy piesi wtargnęli na przejście. Nie było czasu, by zahamować płynnie

Czy jesteś dobrym kierowcą? Jak sygnalizować światłami hamowania? Foto: Auto Świat
Czy jesteś dobrym kierowcą? Jak sygnalizować światłami hamowania?

Pierwszemu z kierowców udało się co prawda uniknąć uderzenia w pieszego, jednak pozostałe dwa auta już nie zdążyły zahamować. Takiej sytuacji można było uniknąć, gdyby wcześniej kierowca niebieskiego auta, widząc oczekujących przy przejściu pieszych, delikatnie nacisnął na hamulec i ostrzegł tylnymi światłami jadących za nim, że być może trzeba będzie hamować i warto zwiększyć odstęp