- W warunkach znacznego zmniejszenia prędkości, gdy kończy się jeden z pasów ruchu, zgodnie z nową ustawą kierujący pojazdem jadący po pasie, który nie jest zablokowany, traci bezwzględne pierwszeństwo
- Na drodze z więcej niż dwoma pasami ruchu, gdy kończą się dwa zewnętrzne pasy, ustawa reguluje kolejność jazdy wszystkich uczestników ruchu
- Nieustąpienie pojazdowi, który porusza się kończącym się lub zablokowanym pasem ruchu, oznacza popełnienie wykroczenia. W razie kolizji możemy dostać mandat i stracić zniżki na OC
Kupcie sobie kamerę do auta już dziś: zanim wszyscy kierowcy nauczą się bezwzględnego stosowania obowiązku jazdy na suwak, może dojść do wielu kolizji. Jednocześnie może być problem z udowodnieniem swojej niewinności. Dlaczego? Oto, co nakazuje nowa ustawa „o jeździe na suwak”. Uwaga – wejdzie w życie po 21 dniach od ogłoszenia – jeszcze nie obowiązuje.
Obecnie jest tak:
Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
Sprawa jest zatem prosta: kto wciska się na pas ruchu, którym jedziesz, powoduje wymuszenie pierwszeństwa i w razie kolizji płaci. Możesz go oczywiście wpuścić, wielu kierowców jest uprzejmych i tak robi, ale nie musisz.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoBędzie tak:
Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, z wyjątkiem ust. 4a i 4b, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas ruchu z prawej strony.”
Właśnie o te wyjątki chodzi – o nich niżej. Jednocześnie warto zauważyć, że takie wprowadzenie zmian oznacza, iż nie mówimy o „nakazie bycia uprzejmym” tylko o bezwzględnym obowiązku wpuszczania kierujących z innych pasów ruchu w warunkach opisanych w ustawie. Nowe przepisy zmieniają zasady pierwszeństwa przejazdu, a zatem także odpowiedzialność w razie kolizji.
Ust. 4a PoRD:
W warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z więcej niż jednym pasem ruchu w tym samym kierunku jazdy, w przypadku gdy nie istnieje możliwość kontynuacji jazdy pasem ruchu z powodu wystąpienia przeszkody na tym pasie ruchu lub jego zanikania, kierujący pojazdem poruszający się sąsiednim pasem ruchu jest obowiązany bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu umożliwić jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów, znajdującym się na takim pasie ruchu, zmianę tego pasa ruchu na sąsiedni, którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy.
Z powyższego przepisu wynika, iż kierujący poruszający się pasem zablokowanym lub kończącym się, ma obowiązek jechać nim do końca – i w tym momencie powinien mieć zapewnioną przestrzeń do bezpiecznej zmiany pasa ruchu. Z kolei kierujący pojazdem jadący pasem, który się nie kończy, ma obowiązek dokładnie na wysokości kończenia się sąsiedniego pasa ruchu zapewnić przestrzeń dla jednego pojazdu z sąsiedniego pasa ruchu. Nie zmienia się obowiązek sygnalizowania zamiaru zmiany pasa ruchu – należy to robić dostatecznie wcześnie i wyraźnie.
Czy przepis ten dotyczy sytuacji po skręcie w prawo na tzw. pasie rozbiegowym? Jak najbardziej – ale uwaga – patrz niżej.
Uwaga: to działa tylko w korku!
Przepis o jeździe na suwak działa tylko i wyłącznie w warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni – czyli gdy utworzył się korek. Gdy ruch toczy się normalnie, obowiązują standardowe zasady pierwszeństwa – należy ustąpić pojazdom, które znajdują się na pasie ruchu, na który zamierzamy wjechać.
Uwaga na autostradzie!
Czy przepis o jeździe na suwak działa na autostradzie, gdy wjechaliśmy na nią i znajdujemy się na pasie rozbiegowym? W normalnych warunkach nie! Wyobraźmy sobie, że jedziemy bardzo szybko prawym pasem i na pasie rozbiegowym, do którego się zbliżamy, znajdują się pojazdy. Normalnie ułatwiamy im włączenie się do ruchu, zjeżdżając na pas lewy, ale w tym wypadku nie możemy tego zrobić bo np. jest zajęty. My jedziemy szybko, oni dopiero się rozpędzają – hamowanie w takiej sytuacji groziłoby poważnym wypadkiem! W normalnych warunkach – powtórzmy – gdy nie ma znacznego spowolnienia ruchu, przepisy o jeździe „na suwak” nie obowiązują. Ale gdy jest korek, wleczemy się 10 km/h – wtedy przepisy o jeździe na suwak jak najbardziej obowiązują także na autostradzie, na pasie rozbiegowym i w miejscu, gdzie z jakiegokolwiek powodu pas się kończy.
Gdy pasów ruchu jest więcej niż dwa
Ust 4b PoRD:
W warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z więcej niż dwoma pasami ruchu w tym samym kierunku jazdy, w przypadku gdy nie istnieje możliwość kontynuacji jazdy dwoma pasami ruchu z powodu przeszkód na tych pasach ruchu lub ich zanikania, jeżeli pomiędzy tymi pasami ruchu znajduje się jeden pas ruchu, którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy, kierujący pojazdem poruszający się tym pasem ruchu jest obowiązany bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasów ruchu umożliwić zmianę pasa ruchu jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów z prawej strony, a następnie jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów z lewej strony.
Cytowany wyżej przepis wyjaśnia kolejność jazdy, gdy droga ma np. trzy pasy ruchu i dwa skrajne równocześnie się kończą: jadąc pasem środkowym, który się nie kończy, najpierw wpuszczamy jeden pojazd z prawej (na wysokości, gdzie jego pas się kończy lub blokuje, potem jeden z lewej strony, a dopiero potem sami pokonujemy miejsce, gdzie z trzech pasów robi się jeden.
Kup sobie kamerę...
Jak dowieść swojej niewinności w razie kolizji, gdy np. wpuściliśmy prawidłowo jeden pojazd, ale jeszcze jeden kierujący postanowił „przycwaniakować” i doprowadził do kolizji? Tylko zeznania świadków, albo nagranie z kamery – kamery w każdym aucie, proszę państwa!