Z raportu opublikowanego przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Producentów Samochodów (VDIK) wynika, że w 2011 roku Niemcy kupią 3,1 mln aut, czyli o 200 tys. więcej niż w ciągu bieżących dwunastu miesięcy.
Według ekspertów z VDIK sprzedaż w 2010 roku zakończy się liczbą 2,92 mln nowych samochodów osobowych. Oznacza to spadek o 23 proc. w porównaniu z rokiem 2009, kiedy u naszych zachodnich sąsiadów obowiązywały premie wrakowe. Wynik ten jest jednak tylko o 5,5 proc. gorszy od poprzedzającego kryzys roku 2008.
Wygląda więc na to, że rynek samochodów osobowych za Odrą stabilizuje się. Niemcy wyraźnie preferują ojczyste wyroby – w 2010 jedynie 35,9 proc. sprzedanych pojazdów pochodziło z importu. Ponad połowę nowych osobówek kupiły firmy. Udział klientów prywatnych wyniósł 43,9 proc.