Logo
WiadomościAktualnościRozmiar nie ma znaczenia

Rozmiar nie ma znaczenia

Autor Piotr Szymański
Piotr Szymański

Tę regułę potwierdza 10 hothatch'y, które znalazły się na naszej liście. Sprawdź, jakie auto wybrać na weekendowe wypady na tor

Rozmiar nie ma znaczenia
Zobacz galerię (9)
Auto Świat
Rozmiar nie ma znaczenia

Renault 5 Turbo to auto zaprojektowane z myślą o startach w rajdach. Zaplecami kierowcy i pasażera mruczy turbodoładowany silnik 1.4 osiągającymoc 160KM. To szalone auto pomimo niewielkiego rozstawu osi ma napędprzekazywany na tył poprzez opony o rozmiarze 220/55. Dodajmy niską masępojazdu (gotowego do jazdy) wynoszącą 970 kg, a otrzymamy świetnązabawkę, dzięki której będziemy uśmiechnięci za każdym razem gdyprzekręcimy kluczyk w stacyjce.

Peugeot 205 T 16 jest to jeden z wielu udanych hothatch'y Peugeota.Dlaczego ten model? Bo jest rzadki, mocny i ma podobnie jak Renaultsilnik umieszczony w miejscu tylnej kanapy. Moc 200 KM, masa 1145 kg inapęd na 4 koła to gwarancja mocnych wrażeń. Przy około 4 000 obr./min.poczujemy mocne uderzenie w plecy, wtedy to turbosprężarka pozwalaosiągnąć maksymalny moment obrotowy o wartości 255 Nm. Osiągi wprawią wzakłopotanie nie jedno nowe auto, sprint do setki trwa mniej niż 7sekund, a jego prędkość maksymalna to 209 km/h.

Volkswagen Golf GTI I to prekursor małych, szybkich aut. Najlżejszy i jednocześnie najmniejszy z Golfów wyprodukowanych do tej pory. Brak wspomagaczy typu ABS, ESP pozwoli nam decydować o tym jak będziemy hamowali i pokonywali zakręty. Silnik 1.6 z wtryskiem paliwa Bosh K-Jetronic kręcił się do 6 100 obr./min., a jego maksymalna moc wynosiła 110 KM. Prędkość maksymalna 186 km/h i przyśpieszenie do 100 km/h w około 9 sekund może dziś nie wprawiają w zachwyt, ale w latach 70-tych robiły wrażenie.

Fiat Uno Turbo niby zwykłe popularne Uno, niech was nie zmyli jego wygląd. Turbo w peaku pompuje powietrze do komory spalania pod ciśnieniem 2,5 bara. Efekty są jak najbardziej zadowalające 8,5 sekundy do 100 km/h oraz prędkość maksymalna 196 km/h. Silnik z tego auta znalazł także zastosowanie w Fiacie Punto GT pierwszej serii. Zaletą Fiata była niska cena w porównaniu do innych hothatch'y, a wadą słaba jakość wykonania.

Innocenti De Tomaso Turbo został zbudowany na bazie zwykłego Innocenti, ale jego modyfikacją zajęła się firma De Tomaso, ma w zestawieniu jeden z najmniejszy silników i mizerne osiągi. Nie one są jednak najważniejsze, tu panuje niesamowity klimat. To najłatwiejszy sposób na posiadanie legendarnego De Tomaso. Pod maską Innocenti znajduje się mały 3 cylindrowy silnik o mocy 72 KM. Dzięki doładowaniu 100 km/h pojawia się na liczniku po 10,8 sekundy, a zegary i kierownica do złudzenia przypominały te z supersamochodów. To auto jest tak trudno dostępne, że nie udało nam się zdobyć jego zdjęcia. Tu zobaczysz zdjęcia Innocenti De Tomaso.

Daihatsu Charade GTti to popularne w Polsce samochód, ale nie w odmianie GTti. Ma on wspólne cechy z Innocenti 3 cylindrowy silnik oraz to, że powstał jego prototypowa wersja 926R opracowana przy współpracy z De Tomaso . GTti oferowane było w sprzedaży w latach 1987-1993. To jeden z pierwszych samochodów osiągających z jednego litra pojemności 101 KM.

Autobianchi A112 Abarth między 1971, a 1985 rokiem. Pod jego maską występowały dwa silniki, mocniejszy osiągał 70 KM. Bazowały one na jednostce Fiata 850 Sport. Zawieszenie zostało zapożyczone z Fiata 128. A112 to prosta konstrukcja bez zbytecznych dodatków, pośrodku deski znajdują się dodatkowe wskaźniki między innymi woltomierz i wskaźnik ciśnienia oleju.

Lancia Delta HF Integrale tego auta nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu. To jedno z większych w tej grupie. Każdy miłośnik rajdów „odda za nią życie”. Posiada stały napęd na 4 koła, 2 litrowy silnik o mocy 215 KM (w wersji 16V). Samochód pierwszą setkę osiąga w niecałe 6 sekund! Do świetnych osiągów dochodzi legenda tego modelu – sześciokrotne zdobycie tytułu Mistrza Świata. Szkoda, że rdza wpisała się na listę fanów Integrale.

Nissan Sunny GTi-R w przeciwieństwie do Lancii nie rzuca się w oczy. Poza ogromnym wlotem powietrza na masce to z wyglądu prawie seryjny samochód. Nissan to idealny wybór na dojazdy po zakupy i weekendowe wypady na tor. Pod jego maskę trafił mocny 230 konny turbodoładowany silnik 2.0, którego moc jest przekazywana na 4 koła. Szkoda, że nie zapisał się w kartach historii jak Lancia.

Mazda 323 GT-R ogromny przedni zderzak, zaawansowana technologicznie jednostka napędowa 1.9 litra. W silniku odnajdziemy stosowane w autach sportowych zawory wypełnione ciekłym sodem. Za odpowiednie wytracanie prędkości odpowiadają tarczehamulcowe z Mitsubishi Galant VR4. Moc 186 KM oraz zmodyfikowany napęd Mazdy na 4 koła. Skomplikowana konstrukcja i drogie części odróżniają ją od zwykłej odmiany charakteryzującej się niskim kosztami utrzymania oraz bezawaryjnością- za dobrą zabawę trzeba płacić.

To zestawienie pokazuje, że małe jest piękne, a rozmiar nie ma znaczenia. Najwyższy czas, zacząć przeglądać oferty sprzedażowe w poszukiwaniu małego szybkiego hothatch'a!

Autor Piotr Szymański
Piotr Szymański
Powiązane tematy: