Rok 2007 będzie wielkim wyścigiem o pierwszenstwo. Nowym liderem może stać się japońska Toyota, która zamierza wyprodukować 9,43 mln samochodów w swoich fabrykach na całym świecie. Dotychczasowy lider, General Motors, który w ostatnich latach napotyka wciąż na problemy, wyprodukuje w tym samym czasie 9,18 mln egz., a więc znacznie mniej. Warto dodać, ze general Motors panuje niepodzielnie na fotelu lidera od prawie 80 lat.

Produkcja Toyoty w przyszłym roku wzrośnie o 4 %. Samochody tej marki cieszą się na całym świecie znakomitą renomą ze względu na dobrą jakość, bezpieczeństwo, małe zużycie paliwa i konkurencyjną cenę.Amerykańscy producenci coraz bardziej odczuwają stale wzrastające ceny ropy. Ich wielkie modele z kilkulitrowymi silnikami są bardziej paliwożerne niż mniejsze Toyoty. Stąd coraz częściej użytkownicy decydują się na auta bardziej ekonomiczne.Według analityka banku Goldman Sachs, Kunihika Shiohary, celem Toyoty jest nie tylko osiągniecie pierwszeństwa na światowych rynkach. Japończycy w swoich długofalowych planach zakładają dalszy coroczny wzrost produkcji o 500 000 samochodów oraz powiększenie w tym samym okresie zysku o kolejnych 10 %.

Systematyczna dynamika rozwoju japońskiego koncernu ma także odzwiercciedlenie w akcjach, które w 2006 roku podrożały o 27 %.