Zapewnie nie przejęliście się specjalnie moim zażenowaniem wywołanym przyprawioną na ostro Hondą Insight. Tak, chodzi o tę, która została poddana tuningowi i udaje, że ma silnik V8, 500 KM i instalację z podtlenkiem azotu.
Czemuś takiemu mówię nie! Inna firma też dodała nieco przypraw do hybrydowej Hondy i tym razem jestem zafascynowany. Dlaczego?
Insight jest nowoczesny, nawet odrobinę futurystyczny, a przeróbki zaaplikowane przez firmę Modulo sprawiają, że wygląda na auto z bardzo dalekiej przyszłości.
Tylko spójrzcie na te zderzaki, asymetryczne wloty powietrza na chłodnicy, płetwy rekina, fenomenalne felgi i kolor, który wygląda tak, jakby jeszcze nie do końca wysechł. Poza tym nie uwierzycie – większość elementów nadwozia świeci w ciemności! Coś niesamowitego, przyznajcie.
Nie wiadomo, czy auto zostało poddane jakimś zmianom technicznymi, ale mam to gdzieś! Insight Modulo wygląda tak fajnie, tak futurystycznie i tak fascynująco, że może być napędzane węglem, nie interesuje mnie to.