CrossPolo jest wyższy o 15 mm od zwykłych wersji, stoi na 17-calowych kołach i ma kilka dodatków nadwozia, które nadają mu męskiego, terenowego charakteru.
Wewnątrz mamy inną tapicerkę i kilka drobnych elementów, które wyróżniają tę wersję na tle pozostałych i nadają nudnemu jak flaki z olejem wnętrzu nieco życia.
CrossPolo dostępny jest w jednym z sześciu kolorów, z czego dwa są oferowane wyłącznie w tym modelu i mają bardzo poetyckie nazwy - Magma Orange i Terra Beige Metallic.
Napędu na cztery koła, reduktora i wyciągarki oczywiście nie ma, bo Volkswagen CrossPolo tylko udaje auto terenowe. Pod maską jeden z trzech silników benzynowych (70, 85 lub 105 KM) lub jeden z trzech wysokoprężnych (75, 90 lub 105 KM). Do salonów auto dojedzie w połowie roku.