Wykorzystując specjalistyczne urządzenia, takie jak sonometry do mierzenia hałasu i testery przepuszczalności światła szyb, policjanci skrupulatnie sprawdzali pojazdy pod kątem ich stanu technicznego. Każde wykryte naruszenie norm technicznych kończyło się wycofaniem pojazdu z ruchu. W szczególności pod uwagę brano modyfikacje wpływające na poziom hałasu i widoczność kierowcy.
Przeczytaj także: Policjanci liczą. Kto stanął przed STOP-em tylko raz, dostanie mandat
Na celownik wzięto także motocyklistów. Wielu wpadło za hałas
Podczas akcji przejrzano 427 motocyklistów i 216 pojazdów sportowych. W efekcie, 41 mandatów wleciało do motocyklistów, a 121 do miłośników czterech kółek o sportowym zacięciu. W sumie zatrzymano 55 dowodów rejestracyjnych. Z powodu nieprawidłowych układów wydechowych z ruchu wycofano 20 motocykli i 35 samochodów, z czego 16 zbyt głośno "śpiewało".
Przypominamy, że przepisy drogowe jasno określają dopuszczalny poziom hałasu – dla benzyniaków to 93 dB, dla diesli 96 dB, a dla motocykli w zależności od pojemności silnika 94 lub 96 dB.
Przeczytaj także: Zmiany dla kierowców od 1 kwietnia. Odcinkowy pomiar prędkości na ekspresówce i podwyżki na autostradzie
Wykroczeń było znacznie więcej
Nie brakowało również przypadków jazdy bez odpowiednich uprawnień. Wśród nich 23-latek z Audi, który najpierw uciekł przed policją, a potem zgłosił kradzież auta. Został zatrzymany, a w aucie znaleziono narkotyki. Nadchodząca wiosna przynosi wzmożony ruch jednośladów, co niestety zwiększa ryzyko wypadków. W marcu na mazowieckich drogach doszło do 15 wypadków z udziałem motocyklistów, z czego dwa okazały się śmiertelne.
Szczególnie tragiczny był wypadek w Sułocinie-Teodorach, gdzie 25-letni motocyklista nie opanował maszyny i zginął, uderzając w drogowskaz. Policja apeluje do wszystkich użytkowników dwóch kółek o ostrożność i przestrzeganie przepisów. Pamiętajmy, że odpowiedzialne zachowanie na drodze to podstawa bezpieczeństwa.