- Stellantis wezwie do serwisów samochody z silnikiem 1.5 BlueHDi. To popularny diesel, który trafiał pod maskę wielu samochodów po francuskiej stronie koncernu
- Akcja dotyczy aż 760 tys. samochodów. Głównie Peugeotów i Citroenów
- Chodzi o samochody wyprodukowane między styczniem 2018 a grudniem 2021 roku
Zachodnie media donoszą o kolejnej wielkiej akcji serwisowej. W centrum uwagi znalazł się silnik diesel 1.5 BlueHDi. Problemy z łańcuchem napędowym wałka rozrządu mogą prowadzić do poważnych awarii, a nawet do zerwania łańcucha. To przywodzi na myśl wcześniejsze komplikacje z jednostką 1.2 PureTech. Francuzi nie mają ostatnio dobrej passy.
Przeczytaj także: Czy tankowanie pod korek jest szkodliwe? Mechanicy wyjaśniają
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoWielka akcja serwisowa. Jakie samochody będą nią objęte?
Koncern Stellantis ogłosił wielką akcję serwisową. Obejmie aż 760 tys. samochodów głównie francuskich marek grupy, Citroena i Peugeota. Akcja dotyczy aut wyprodukowanych między styczniem 2018 a grudniem 2021 roku. Na liście znajdują się m.in.:
- Peugeot 208,
- Peugeot 2008,
- Peugeot 308,
- Peugeot 3008,
- Peugeot 508,
- Peugeot 5008,
- Peugeot Rifter,
- Citroen C3,
- Citroen C3 Aircross,
- Citroen C4 Picasso,
- Citroen C5 Aircross,
- Citroen Berlingo.
Stellantis szczegółowo określa procedury interwencji serwisowej. W przypadku pojazdów z przebiegiem poniżej 120 tys. km, mechanicy rejestrują ewentualny hałas łańcucha rozrządu za pomocą specjalnej aplikacji na smartfonie. Jeśli zostanie wykryty jakikolwiek niepokojący dźwięk, przystępuje się do odpowiedniej naprawy. Dla samochodów przekraczających 120 tys. km przebiegu przewidziano wymianę całego zestawu łańcucha rozrządu. Usunięte elementy są następnie wysyłane do analizy technicznej. Warto podkreślić, że klienci mogą liczyć na bezpłatny samochód zastępczy na czas trwania naprawy.
Przeczytaj także: Przerażająca sytuacja na S1. Dwie ciężarówki jechały pod prąd [WIDEO]
Niedawno głośno było znowu o 1.2. Tym razem już nie tak negatywnych
W tym roku Peugeot wprowadził zmianę w oznaczeniach swoich silników. Od 1 września, w miejsce dotychczasowej nazwy PureTech, pojawią się nowe, prostsze nazwy odnoszące się do mocy jednostki napędowej. Mimo zmiany nazewnictwa, kwestionowana jednostka nie znika z oferty. Peugeot, podobnie jak Opel, zdecydował się na oznaczenia takie jak "100" czy "130", a dla hybryd dodatkowo "hybrid" lub "mild hybrid".
Przedstawiciele marki podkreślają, że od czerwca 2022 roku wszystkie silniki produkowane przez koncern są wyposażone w pasek rozrządu nowej generacji. Zmiana ta stanowi odpowiedź na dotychczasowe problemy z rozrządem pracującym w kąpieli olejowej, które przyczyniały się do awaryjności silników. Nowy pasek rozrządu przeszedł rygorystyczne testy i ma zapewnić niezawodność trzycylindrowych silników benzynowych. Ponadto, najnowsza generacja tych jednostek, GEN3, została wyposażona w łańcuch rozrządu oraz przeprojektowana z myślą o hybrydach i unifikacji z czterocylindrowymi silnikami. Dodatkowo, Stellantis zdecydował się na przedłużenie gwarancji na silniki 1.2 PureTech z paskiem rozrządu w kąpieli olejowej.
Nowe warunki gwarancji to 10 lat lub 175 tys. km, przy zachowaniu zalecanych interwałów przeglądów olejowych, które nie muszą być wykonywane w autoryzowanych serwisach.