Paweł Szkopek, który podczas trzeciej rundy w Holandii wywalczył najlepszy wynik polskiego zawodnika w historii World Supersport, dwunaste miejsce, liczy na utrzymanie dobrej passy, podczas gdy James Ellison zamierza walczyć o czołowe pozycje po siódmym miejscu w Assen.

Na szybkim torze we Włoszech w klasie Superstock 1000 wystartuje także Marcin Walkowiak, który po upadku w Holandii, liczy na znacznie lepszy rezultat na przedmieściach Mediolanu. Niedzielny wyścig Superstock 1000 na żywo w Eurosporcie 2 o 10:30. Wyścig Supersport na antenie Eurosportu o godz. 13:00.

- Chcę kończyć wyścigi na wyższym miejscu niż siódma pozycja w Holandii. Mieliśmy tam pewne problemy z przodem motocykla, ale zespół ciężko pracował i wyeliminował je, dlatego mam nadzieję, że wrócimy do ścisłej czołówki, w której byliśmy podczas drugiej rundy w Wielkiej Brytanii. Monza to historyczny i świetny tor. Wygrywałem tam w przeszłości i lubię ten obiekt - ujawnia swoje nadzieje James Ellison.

- Jestem wypoczęty i zrelaksowany, dlatego czuję się pewnie przed wyścigiem we Włoszech. Chcę kontynuować dobrą passę z Holandii i znów pokazać się z dobrej strony. Monza to szybki tor, na którym kluczem do sukcesu jest jednak precyzja podczas pokonywania szykan. Lubię ten aspekt jazdy i zawsze świetnie się na tym torze bawię - podsumowuje Paweł Szkopek.

- Na papierze Monza wygląda jak łatwy tor, ale w rzeczywistości to trudna trasa, gdzie najważniejszy jet sposób pokonywania szykan. Mam świetny motocykl i świetny zespół za sobą, dlatego liczę na spokojny weekend i wynagrodzenie ekipie jej ciężkiej pracy dobrym wynikiem - podsumowuje Marcin Walkowiak.

- Po najlepszym wyniku Polaka w World Supersport, którym było dwunaste miejsce Pawła w Assen, czekamy na więcej podobnych rezultatów. Po krótkiej przerwie po rundzie w Holandii, kolano, które James uszkodził w Australii, jest już niemal w stu procentach wyleczone, więc liczymy, że włączy się on w walkę o podium. Mamy także nadzieję, że tym razem Marcin przejedzie weekend bez przygód i będzie mógł pokazać pełnię swojego potencjału - powiedzieła Igor Piasecki, dyrektor Bogdanka Racing.