Może trudno w to uwierzyć, ale Subaru Impreza obchodzi w tym roku 25-lecie obecności na drogach całego świata. Pierwszy model pojawił się w 1992 r. i od tamtej pory wyprodukowano go w 2,5 mln sztuk, z czego 250 tys. trafiło do Europy.

Teraz na Stary Kontynent trafi najnowsza generacja Imprezy, która sprzedawana jest już w USA i Japonii. Europejską premierę zaplanowano na 12 września na konferencji podczas targów Frankfurt Motor Show.

Samochód bazuje na nowej, globalnej platformie Subaru, na której powstał już najnowszy model XV. To sztywna konstrukcja wykorzystująca wysokowytrzymałą stal dla obniżenia masy przy zapewnieniu odporności na skręcanie i deformację przy uderzeniach, co potwierdziły już testy zderzeniowe. W Japonii samochód dostępny jest z silnikami bokser o pojemności 1,6 i 2 litrów ze stałym napędem na wszystkie koła i wyborem manualnych lub automatycznych skrzyń biegów. W Europie możemy też zapewne liczyć na dwulitrowego turbodiesla. W skład wyposażenia ma wejść ulepszony system EyeSight zapewniający kierowcy pomoc w unikaniu kolizji, można liczyć też na ulepszone multimedia i lepszy system audio.

Na razie nie wiadomo nic o mocnych wersjach WRX i STI, pewne jest jednak, że w najbliższych latach pojawią się odmiany hybrydowe, a nawet w pełni elektryczne. Pozwala na to architektura globalnej platformy opracowanej z myślą o alternatywnych napędach. Cichy gwizd elektryka czy bulgot turbodoładowanego boksera? Mamy nadzieję, że chęć wypełnienia ekologicznych zobowiązań nie zabije do reszty prawdziwego ducha Subaru.