Kierowcy coraz chętniej korzystają w samochodach z nawigacji w telefonie, a nie z tej, która jest fabrycznie zainstalowana w aucie. Potwierdzają to sami producenci samochodów, którzy najchętniej zrezygnowaliby z kosztownego dodatku, czyli fabrycznego zestawu nawigacyjnego. W jego miejsce wolą bowiem stosować takie rozwiązania, jak Android Auto, Car-Play czy MirrorLink. Dzięki nim można wyświetlić na ekranie w pojeździe wybraną aplikację nawigacyjną z kompatybilnego telefonu.

Niestety, na razie wybór odpowiednich aplikacji nawigacyjnych z telefonu, które mogą pojawić się na wyświetlaczu samochodowego systemu multimedialnego, jest bardzo ograniczony. Firmy, jak Apple czy Google, nie pozostawiają kierowcom dużej swobody. W przypadku smartfonów z systemem Android można wyświetlić w samochodzie jedynie takie programy, jak Google Maps czy Waze.

Jeszcze gorzej jest w iPhonie, gdyż do dyspozycji oddano tylko Apple Maps, które wciąż pozostawiają sporo do życzenia. Najbardziej liberalnie jest w przypadku MirrorLink, gdyż do wyboru jest kilka aplikacji, takich jak m.in.: BringGo, Sygic, iCoyote, a także kilka programów chińskich dostawców na lokalny rynek.

Czas jednak na zmiany. Najbardziej konserwatywne Apple zdecydowało się w końcu na uwolnienie nawigacji w swoich telefonach. Wraz z najbliższą aktualizacją systemu operacyjnego do wersji iOS12 Apple uwolni dostęp do trybu CarPlay dla producentów aplikacji nawigacyjnych oraz mapowych (np. do monitorowania pozycji czy wyszukiwania różnych obiektów). Aktualizacja powinna zostać udostępniona jesienią, co w praktyce oznacza, że pierwszych programów można spodziewać się jeszcze przed zimą bieżącego roku.

Na reakcję producentów programów GPS nie trzeba było długo czekać. Słowacki Sygic nie tylko zapowiedział przygotowanie odpowiedniej wersji programu, lecz także pochwalił się, że będzie pierwszym dostawcą nawigacji, która ma działać w trybie offline w CarPlay.

Dla kierowców oznacza to tyle, że nie będą potrzebowali połączenia internetowego, żeby wyświetlić mapy Sygic w trybie CarPlay. A bez dostępu do internetu fabryczna nawigacja w iPhonie, czyli Apple Maps, jest całkowicie bezużyteczna. Sygic z pewnością nie będzie jedyny. W trybie CarPlay zapewne pojawią się także tak popularne aplikacje, jak Google Maps, Here czy Waze. Otwartą kwestią pozostaje, czy z nowej funkcjonalności skorzystają także twórcy polskich aplikacji, takich jak AutoMapa (jako pierwsza pojawiła się w iPhonie, a nie w Androidzie) czy NaviExpert. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.