- Zwłaszcza benzynowy samochód łatwo zepsuć, tankując zbyt wiele paliwa
- Tankowanie do pierwszego "odbicia" pistoletu jednak zawsze jest w pełni bezpieczne
- Zatankować zbyt dużo benzyny można, wielokrotnie dolewając po trochu pomimo odbijającego pistoletu na stacji
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Ile można wlać do baku po pierwszym odbiciu pistoletu? To zależy, jak rozbudowany jest układ odpowietrzający w samochodzie. Dodatkowo paliwo lubi się pienić – po odbiciu pistoletu czasem wystarczy chwilę odczekać, by można było dolać kolejne dwa-trzy litry, potem znowu litr-dwa, potem znowu... To jednak nie jest dobry pomysł. Z jakichś względów producent podaje, że pojemność zbiornia paliwa w twoim samochodzie wynosi 50 l, a nie, dajmy na to, 65 l. Potencjalne problemy dotyczą zwłaszcza samochodów benzynowych.
Dalsza część tekstu pod filmem:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPoznaj kontekst z AI
Jeśli spróbujesz przechytrzyć system, możesz za to słono zapłacić. A pokusa pojawia się np. wtedy, gdy jedziemy za granicę: niektórzy kierowcy specjalnie tankują pod korek, by za granicą kupować mniej paliwa, które jest tam droższe.
Co to jest system ORVR i jak możesz go zepsuć, tankując samochód pod korek?
Chodzi o "Onboard Refueling Vapor Recovery System" – po polsku system pochłaniania oparów paliwa. To tak naprawdę jeden z systemów kontroli emisji substancji toksycznych odpowiedzialny za pochłanianie oparów benzyny, jakie tworzą się podczas tankowania. Dzięki temu substancje toksyczne nie dostają się do atmosfery. Bardziej obrazowo: tankując samochód, nie czujesz zapachu paliwa, a zatem nie wdychasz trucizny.
A co się stanie, jeśli zatankujesz tak naprawdę pod korek? Może się zdarzyć, że system pochłaniania oparów zassie paliwo – a nie jest do tego przeznaczony. Wprawdzie silnik może doskonale radzić sobie bez systemu pochłaniania par paliwa, ale system ten jest zaprojektowany z premedytacją tak, że jego awaria musi wywołać błąd – na desce rozdzielczej wyświetli się kontrolka check engine. Układy autodiagnostyczne w niektórych samochodach, zwłaszcza nowszych, są zaprojektowane w ten sposób, że tego typu błędy traktowane są jako poważne – samochód wchodzi w tryb awaryjny albo w inny sposób wymusza wizytę w warsztacie.
Co się może zepsuć, gdy tankujesz "za bardzo pod korek" i ile to kosztuje?
Najbardziej narażony na uszkodzenie jest filtr węglowy – pochłaniacz par paliwa. To urządzenie przechwytuje opary paliwa, a następnie wyłapane paliwo jest wykorzystywane do zasilania silnika. Jeśli pochłaniacz par zostanie zalany benzyną, prawdopodobnie zepsuje się. Urządzenie ma bardzo różne kształty i różne ceny w zależności od modelu i marki samochodu.
Wymiana pochłaniacza oparów paliwa nie jest skomplikowana, ale sam pochłaniacz bywa drogi. W najlepszym wypadku kosztuje zaledwie ok. 100 zł, bywa jednak, że trzeba zapłacić za niego nawet 2000 zł. Do tego dochodzi koszt wizyty w serwisie, kasowania błędów w sterowniku...
Czy diesla można tankować pod korek?
W przypadku silników Diesla tankowanie pod korek jest mniej niebezpieczne, bywa jednak, że kończy się wyciekami. Zdarzają się też problemy związane z tym, że układ wtryskowy ma problem z tłoczeniem niewykorzystanego paliwa z powrotem do zbiornika i to też generuje błędy.