• Nawet najlepsze opony zimowe na niewiele się przydadzą, gdy nie zachowacie ostrożności i nie dostosujecie prędkości do warunków
  • Duże kałuże lepiej pokonywać dość wolno. Pamiętajcie o pieszych i innych użytkownikach dróg
  • Już na początku jesieni trzeba się także przygotować na bardziej śliską nawierzchnię

Zanim jeszcze na drogach pojawi się śnieg, podróżowanie samochodem wyraźnie się zmieni. W porównaniu z latem jesienią jeździ się już odczuwalnie gorzej. Dzień staje się wyraźnie krótszy (ciemno robi się już ok. godziny 16), co oznacza, że będziemy częściej podróżować po zmroku (podczas porannej jazdy do pracy, jak i powrotu do domu po południu). A wówczas trudniej będzie dostrzec innych użytkowników dróg (szczególnie pieszych i rowerzystów).

Już na początku jesieni trzeba się także przygotować na bardziej śliską nawierzchnię. I nie chodzi jedynie o liście zalegające na nawierzchni, lecz także o częściej występujące intensywne opady deszczu oraz pierwsze przymrozki. Zwykle bowiem już na początku października temperatura nad ranem spada nieco poniżej zera. Pora przywyknąć do tego, że droga hamowania odczuwalnie się wydłuży. Wydłuży się także czas przygotowania samochodu o poranku, gdy pojazd trzymamy pod chmurką. Jeśli o poranku zastaniecie samochód z lekko zmrożonym dachem lub szybami, powinniście przygotować się na to, że także nawierzchnia może być dość śliska. Wbrew pozorom w poślizg można wpaść bardzo łatwo także w ciepły wilgotny dzień na drodze pokrytej liśćmi spadającymi z drzew. Im mniej uczęszczana trasa, tym większe prawdopodobieństwo, że nikt nie uprzątnie zalegających liści.

Jesienią trzeba się także przygotować na większą wilgotność powietrza. To z kolei wiąże się z tym, że szyby w samochodzie szybciej będą zachodzić parą. Problem stanie się tym większy, im bardziej zaniedbacie przygotowanie wnętrza do zimy. Jeżeli filtr kabinowy nie był dawno wymieniany, to wówczas trudniej będzie usunąć parę z szyb. Także wilgotne dywaniki czy tapicerka utrudnią utrzymanie wnętrza w odpowiednim stanie.

Co się zmieni na drogach?

  • Krótszy dzień – częściej jeździmy po zmroku
  • Pierwsze przymrozki – na drogach będzie ślisko
  • Większa wilgotność – zaparowane szyby ograniczają widoczność
  • Częstsze opady deszczu – ślisko i ograniczona widoczność
  • Spadek temperatury – trudniej uruchomić silnik, zwłaszcza rano
  • Pierwsze opady śniegu – na drogach wciąż można spotkać auta na letnich oponach
  • Wydłużona droga hamowania
  • Przed wyjazdem trzeba poświęcić więcej czasu na przygotowanie samochodu

Zimą jeździmy ostrożniej

Im trudniejsze warunki, tym mniej wypadków. Według raportu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego znacznie łatwiej o wypadek przy dobrych warunkach niż w sytuacji opadów śniegu lub gradu.

W 2017 roku odnotowano 19 205 wypadków przy dobrej pogodzie. Z kolei, gdy padał śnieg lub grad, zarejestrowano łącznie 768 zdarzeń drogowych.