Porady Prawo Bezpośrednia likwidacja szkód - jak działa i kiedy można z niej skorzystać?

Bezpośrednia likwidacja szkód - jak działa i kiedy można z niej skorzystać?

Autor Piotr Karczmarczyk
Piotr Karczmarczyk

Od niedawna po odszkodowanie z OC można się zgłaszać do swojego ubezpieczyciela, a nie sprawcy. Jak to działa w praktyce?

Ile kosztuje stłuczka
Fotolia
Ile kosztuje stłuczka

Od 1 kwietnia oficjalnie ruszył system bezpośredniej likwidacji szkód (w skrócie BLS). Od teraz poszkodowani mogą zgłaszać się po odszkodowanie z OC do swojego ubezpieczyciela, a nie – jak dotychczas – do towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy szkody. To ich firma zajmie się oględzinami rozbitego auta, wyceną naprawy, a także wypłatą odszkodowania. Oczywiście, finalnie wszelkie koszty pokryje ubezpieczyciel sprawcy, ale towarzystwa rozliczą się między sobą, bez udziału klienta.

Co prawda, kilku ubezpieczycieli oferuje już taką usługę od pewnego czasu (na różnych zasadach), ale mimo to wprowadzenie ujednoliconego systemu BLS, w połączeniu z wejściem w życie nowych wytycznych Komisji Nadzoru Finansowego, regulujących sporne kwestie, m.in. auta zastępczego i jakości części użytych w wycenie, powinno w końcu uporządkować rynek ubezpieczeń komunikacyjnych. W innych krajach Europy, m.in. we Francji, Belgii, Hiszpanii czy Włoszech, podobne rozwiązania działają z powodzeniem od lat.

Choć system bezpośredniej likwidacji szkód ruszył 1 kwietnia, to jednak część firm wprowadzi go z opóźnieniem. Mimo że do systemu opracowanego przez Polską Izbę Ubezpieczeń (organizacja tworzona przez towarzystwa ubezpieczeniowe) zdecydowało się przystąpić tylko 8 firm, to jednak w praktyce w najbliższych miesiącach w ten sposób będzie likwidowana większość drobnych szkód komunikacyjnych, w których nie odnotowano ofiar ani rannych (system BLS nie obejmuje szkód osobowych). Jest tak, ponieważ jego uczestnicy kontrolują blisko 70 proc. rynku komunikacyjnych polis OC. Są to: PZU, Warta, Aviva, Concordia Ubezpieczenia, Ergo Hestia, Uniqa, Liberty Ubezpieczenia i firma Gothaer.

Mimo zapowiadanego ujednolicenia zasad na rynku wciąż panuje zamieszanie. Niektórzy ubezpieczyciele spoza systemu BLS oferują podobne rozwiązania, tyle że na swoich warunkach. Dla przykładu Compensa wymaga dopłaty 10 zł i proponuje likwidację szkód tylko do 25 000 zł (suma jest wyczerpywalna). Natomiast Allianz oferuje tę usługę tylko w połączeniu z autocasco, ale w zamian umożliwia zgłaszanie szkód do miliona złotych (w ujednoliconym systemie odpowiedzialność ograniczono do 30 000 zł).

Co dla przeciętnego kierowcy oznacza wejście w życie systemu bezpośredniej likwidacji szkód? Polska Izba Ubezpieczeń twierdzi, że na wprowadzeniu BLS klienci wyłącznie zyskają. Jej przedstawiciele uważają, że ubezpieczyciele zaczną konkurować między sobą jakością obsługi, a nie tylko ceną. Z drugiej strony słychać zapewnienia, że system został tak opracowany, żeby nie podnosił kosztów działalności firm, które z kolei przełożą się na podwyżkę cen polis OC.

Trudno w to jednak uwierzyć, patrząc na niską rentowność polis OC (od wielu lat przynoszą one głównie straty) i rosnącą z roku na rok wysokość odszkodowań – między wysokością składek a wartością odszkodowań istnieje zależność liniowa. Wiadomo już, że od kwietnia odszkodowania staną się wyższe – podniosą je m.in. koszty aut zastępczych. Można też podejrzewać, że firmy, wypłacając odszkodowania nie z własnej kieszeni, mogą być bardziej „szczodre”, a przynajmniej realniej będą wyceniać koszty naprawy. Oznacza to, że towarzystwa, które do tej pory zdobywały klientów niską składką, będą musiały ją podnieść do poziomu cen droższych firm.

Wprowadzenie BLS może zmienić podejście klientów do zakupu polis OC. Do tej pory wszyscy szukali najtańszej oferty, nie przejmując się tym, jaką opinię ma ubezpieczyciel – w końcu użerać się z nim mieli inni (poszkodowani), a nie sami ubezpieczeni. Teraz sytuacja się zmieni. Jak wybrać dobrą polisę? Pomoże w tym powyższa tabela (uwzględniliśmy tylko ubezpieczycieli z największym udziałem w rynku) – informujemy w niej, jak często klienci skarżą się na poszczególne firmy.

Dane pochodzą z raportu Rzecznika Ubezpieczonych za rok 2014. Jak widać, kilka firm ma znacznie większy udział we wszystkich skargach niż udział w rynku ubezpieczeń, a to powinno dać do myślenia zarówno klientom, jak i samym ubezpieczycielom. W sytuacji, kiedy to z własnym ubezpieczycielem można załatwiać sprawy związane z wypłatą odszkodowania z OC sprawcy, warto wybierać towarzystwa o dobrej reputacji – nerwy są zwykle warte więcej niż dopłata za lepszą polisę.

Aby przeglądać tabelę, przesuń kolumny w lewo.

Zakład ubezpieczeńLiczba skarg w dziale ubezpieczeń osobowych i majątkowych (ubezpieczenia komunik.)Odsetek ogólnej liczby skarg na rynku ubezpieczeń osobowych i majątkowych (proc.)Odsetek ogólnej liczby skarg na rynku ubezpieczeń osobowych i majątkowych (proc.)Podjęcie interwencji przez rzecznika - Liczba Podjęcie interwencji przez rzecznika - ProcentUznanie zasadności skargi przez ubezpieczyciela - Liczbauznanie zasadności skargi przez ubezpeczyciela - Procent
TUiR Allianz Polska SA480 (323)4,26,843189,88524,6
TU Compensa SA VIG447 (264)3,94,240490,415547,5
STU Ergo Hestia SA954 (605)8,310,784888,917228,5Q
TU Europa SA108 (8)0,93,19285,21435,9
Generali TU SA659 (456)5,73,460591,816634,7
Gothaer TU SA307 (218)2,72,126987,66331,8
TU INTERRISK SA VIG 789 (350)6,94,170389,115026,9
Link4 TU SA241 (223)2,11,620685,54726,4
MTU SA356 (340)3,12,332791,87926,7
PZU SA2747 (1818)23,931,4246289,748424,9
UNIQA TU SA444 (214)3,94,240691,410331,5
TUiR Warta SA1287 (824)11,213,3115189,433536,5

Jeśli system BLS przyjmie się na polskim rynku, a wszystko na to wskazuje, ubezpieczyciele będą musieli w końcu zwracać uwagę na traktowanie klientów. Miejmy nadzieję, że skończy się zaniżanie odszkodowań i ociąganie się z ich wypłatą. W innym przypadku szybko będą tracić udziały w rynku. W końcu więc może będzie normalnie. Jednocześnie trzeba liczyć się z tym, że nadszedł koniec tanich polis OC. Lepiej przygotujcie się na podwyżki.

Autor Piotr Karczmarczyk
Piotr Karczmarczyk