Auto Świat Porady Prawo Jak to jest z tymi maseczkami w aucie i w tramwaju? Co mówi prawo, co podpowiada rozsądek?

Jak to jest z tymi maseczkami w aucie i w tramwaju? Co mówi prawo, co podpowiada rozsądek?

Służby za pośrednictwem mediów straszą drakońskimi karami za brak maseczki w autobusie czy nawet w prywatnym samochodzie. Tymczasem aktualne prawo przewiduje szereg wyjątków i – teoretycznie – wystarczy wypowiedzieć magiczną formułkę, by uniknąć mandatu. Kto i gdzie powinien zatem zakrywać usta i nos oraz w jaki sposób?

Kierowca w maseczce
Auto Świat / Tomasz Okurowski
Kierowca w maseczce
  • W większości przypadków maseczki nie są obowiązkowe, usta i nos można zakrywać także przyłbicą albo częścią odzieży
  • Jeden z wyjątków dotyczy osób, które nie mogą zasłaniać ust i nosa ze względów zdrowotnych
  • Co do zasady usta i nos powinny być zakryte w pojazdach, którymi podróżują osoby niemieszkające razem

Mandat za brak maseczki w prywatnym aucie? To nieporozumienie! Nie ma obowiązku posiadania maseczki! Jest obowiązek zakrywania ust i nosa. Wyjątkiem (jedynym!) jest obowiązek używania maseczki w samolocie. To o tyle rozsądne, iż „maseczką” formalnie jest przedmiot, który został wyprodukowany w celu ochrony przed zakażeniem i posiada jakiekolwiek certyfikaty, które to potwierdzają. W każdym innym przypadku mamy do czynienia z kawałkiem materiału wyposażonego w gumki, które utrzymują go na twarzy. I to wystarczy, podobną funkcję może pełnić szalik czy kawałek czystego materiału albo przyłbica warsztatowa.

Do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego (...) w środkach publicznego transportu zbiorowego (…), na statkach pasażerskich w żegludze krajowej w rozumieniu przepisów o bezpieczeństwie morskim lub statkach żeglugi śródlądowej (...), przeznaczonymi lub używanymi do przewozu osób oraz w pojazdach samochodowych, którymi poruszają się osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie

Do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania ust i nosa przy pomocy maseczki na statkach powietrznych w rozumieniu art. 2 pkt 1 ustawy z dnia 3 lipca 2002 r. – Prawo lotnicze

Najważniejsze wyjątki: jeśli jedziemy samochodem z dzieckiem, które nie ukończyło 4 roku życia (nie musi być to nasze dziecko), a także gdy jedziemy z rodziną, z którą mieszkamy w jednym gospodarstwie domowym – wtedy nie musimy zakrywać twarzy. Gdy jedziemy z kolegą albo z pasażerem, zgodnie z prawem powinniśmy zakrywać usta i nos. Ale – tu ciekawostka:

Obowiązku (zakrywania ust i nosa – red.) nie stosuje się w przypadku (...) kierowców wykonujących przewozy drogowe w załodze;

Prawo traktuje zatem dwóch (lub np. trzech) kierowców ciężarówki czy autobusu jak rodzinę. Nie muszą też zakrywać ust i nosa kierowcy w pojazdach transportu publicznego, którzy są odgrodzeni od pasażerów np. ścianką z tworzywa.

Zakrywanie ust i nosa - jak to jest w tramwaju czy w autobusie?

Podobnie w tramwaju, w pociągu, w autobusie: jest obowiązek zakrywania ust i nosa, który może egzekwować policja, straż miejska, kierowca albo motorniczy. I – tak samo jak w innych przypadkach – jeśli zapomnieliśmy wziąć z domu maseczki, mamy prawo zasłonić usta i nos ubraniem. Ale – choć to tylko teoria – obsługa pojazdu (motorniczy, kierowca) ma prawo nie wpuścić nas do tramwaju czy autobusu bez maseczki. Na pokładzie mamy obowiązek wykonywać jego polecenia. Ale – jeśli zakrywamy usta i nos np. chustką, nikt nie ma prawa ukarać nas mandatem.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Przemieszczanie się poza pojazdem – z maseczką czy bez?

Przepisy są skomplikowane, ale ich treść można podsumować krótko: albo utrzymujemy odstęp 2 metrów od obcych osób, albo mamy zasłonić usta i nos. Wyjątek – dla tych, co nie mają zakrytych twarzy – dotyczy osób mieszkających razem, dorosłych opiekujących się dzieckiem do lat 13. albo osobą niepełnosprawną. Nie trzeba zakrywać ust i nosa na terenie lasu.

Zakrywanie ust i nosa - co grozi za ignorowanie tego obowiązku?

Niemniej powszechnym ostatnio zjawiskiem, o którym alarmują epidemiolodzy, jest powszechne już ignorowanie obowiązku zakrywania ust i nosa w sklepach, w kościołach, w tłumie na ulicy, a także w tramwajach i autobusach. Zdaniem specjalistów efekt może być tylko jeden – kolejna fala zakażeń. A jakie grożą nam kary np. za jazdę autobusem bez maseczki?

Przeczytaj też:

To może być dla niektórych niespodzianką, ale poluzowanie niektórych obostrzeń nie dotknęło procedur karnych (wprowadzonych, zdaniem wielu prawników, niezgodnie z prawem), które obowiązują i mogą być w każdej chwili i wobec każdego zastosowane: to, po pierwsze, mandat w wysokości do 500 zł, a po drugie, skierowanie notatki do Sanepidu. Sanepid może, choć nie musi, na podstawie notatki z policji wlepić nam karę w wysokości 30 tys. zł (częściej stosowana stawka to „skromne” 10 tys. zł). Kara nałożona przez Sanepid jest tym bardziej kłopotliwa, że nakładana jest w trybie administracyjnym i ma rygor natychmiastowej wykonalności – trzeba ją zapłacić w ciągu 7 dni. Przepisy tak skonstruowano, by w praktyce odebrać ukaranym prawo do sądu. Owszem, można się odwoływać, ale zanim sprawa trafi do sądu, który mógłby nas uratować, minie termin na zapłatę. Można złożyć wniosek o wstrzymanie natychmiastowej egzekucji decyzji o karze ze względu na ryzyko niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody – w naszym przypadku uzasadnieniem jest np. konieczność utrzymania rodziny, spłaty kredytu, ale to od organu administracyjnego należy decyzja: odpuścić czy nie.

Groźba mandatu i innych kar – czy można ich uniknąć?

Wśród wielu wyjątków, które pozwalają na niezakrywanie ust i nosa, jest jeden, który może dotyczyć praktycznie każdego:

Obowiązku określonego w ust. 1 i 2 nie stosuje się w przypadku:

osoby, która nie może zakrywać ust lub nosa z powodu stanu zdrowia, całościowych zaburzeń rozwoju, zaburzeń psychicznych, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim, lub osoby mającej trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa; okazanie orzeczenia lub zaświadczenia w tym zakresie nie jest wymagane;

W teorii wystarczy zatem oświadczyć, że mamy astmę, źle się czujemy w maseczce, nie możemy oddychać – i to powinno wystarczyć. Inna sprawa, czy ignorowanie obowiązku zakrywania ust i nosa na tej podstawie jest w porządku. Zdaniem wielu lekarzy nie jest.

Maseczki - co podpowiadają lekarze?

Nie jest prawdą to, maseczka (w każdym razie ta najpopularniejsza w postaci kawałka szmatki z gumkami) nie chroni przed niszym (minister Łukasz Szumowski w wywiadzie dla RMF FM) ani to, że należy ją nosić zawsze i wszędzie (co sugerował później ten sam minister). Popularna maseczka zatrzymuje większe kropelki śliny, które wydostają się z ust podczas mówienia czy podczas kaszlu. W niewielkim (choć zawsze w jakimś) stopniu chroni jej użytkownika, ale w dużym stopniu chroni innych. To działa na zasadzie „ja chronię ciebie, ty chronisz mnie”.

Nieco inaczej działają maseczki profesjonalne np. różne wersje maseczek FFP2: wersje bez zaworka zapewniają ochronę użytkownika na poziomie 95 proc. i ochronę innych na poziomie 98 proc. – są skuteczne „w obie strony” ale trudno się w nich oddycha; maseczka FFP2 z zaworkiem chroni użytkownika na poziomie 95 proc (wersja FFP3 z zaworkiem ma skuteczność 99 proc.), ale w znikomym stopniu chronią innych, gdyż nie filtrują wydychanego powietrza. Używanie każdej z wymienionych wersji maseczek profesjonalnych ma sens (zwłaszcza w przypadku osób z grupy ryzyka) i nie można powiedzieć, że jest to zachowanie egoistyczne: jeśli ja się nie zarażę, to potem nie zarażę ciebie.

Maseczka klasy FFP22 z zaworkiem: chroni w bardzo wysokim stopniu swojego użytkownika, ale nie chroni innych - nie filtruje wydychanego powietrza. Sprzęt dla zawodowców, ale też dla osób z grupy ryzyka
Maseczka klasy FFP22 z zaworkiem: chroni w bardzo wysokim stopniu swojego użytkownika, ale nie chroni innych - nie filtruje wydychanego powietrza. Sprzęt dla zawodowców, ale też dla osób z grupy ryzykaŻródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Maseczki – jak używać? Jak się chronić przed zakażeniem?

  • Zarywaj usta i nos w tłumie i w środkach komunikacji publicznej
  • Nie zakrywaj ust i nosa na otwartej przestrzeni, gdy nie masz bezpośredniego kontaktu z innymi – nadużywanie maseczki może być szkodliwe dla zdrowia
  • Jeśli nie chcesz być chory, maseczkę z materiału pierz codziennie – maseczka „zbiera” bakterie i grzyby
  • Maseczki profesjonalnej po użyciu przez wskazaną przez producenta licznie godzin nie wyrzucaj – da się ją wysterylizować. Przepis: piekarnik, 70 stopni Celsjusza, 30 minut
  • Maseczek profesjonalnych nie dezynfekuj roztworem spirytusu ani środkami na bazie chloru – środki te osłabiają właściwości filtracyjne materiału
  • Jeśli źle się czujesz w maseczce, używaj przyłbicy, może to być nawet przyłbica dla majsterkowiczów
  • Nie zbliżaj się do obcych bardziej niż jest to konieczne

Obowiązek używania maseczek – lista wyłączeń

Na koniec lista wyjątków, jakie przewidują aktualne przepisy „epidemiczne” w kwestii obowiązku zakrywania ust i nosa (na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z 19 czerwca 2020):

Obowiązku określonego w ust. 1 i 2 (zakrywanie ust i nosa – red.) nie stosuje się w przypadku:

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków