Zaledwie ok. 1700 spośród przeszło 20 mln aut zarejestrowanych w Polsce zasilanych jest sprężonym gazem ziemnym. To zaskakująco mało w sytuacji, kiedy niemal wszyscy fachowcy są zgodni, że CNG jest paliwem tańszym i bardziej ekologicznym od benzyny, oleju napędowego oraz gazu płynnego (LPG).

Skądwięc tak mała jego popularność? Na pewno nie z powodu braku zaufania do aut tankowanych gazem. Po naszych drogach porusza się ponad 2 mln samochodów wyposażonych w instalacje do zasilania gazem płynnym, mimo że paliwo to trudno uznać za prawdziwą alternatywę dla benzyny. Ponieważ jest produktem ubocznym powstającym podczas wytwarzania oleju napędowego i benzyny, jego notowania rynkowe podlegają podobnym zmianom. Kiedy zaczyna drożeć benzyna lub olej napędowy, prędzej czy później rosną też ceny LPG.