Wielu z was zapewne nie mogło pogodzić się z faktem, że do najmniejszego Porsche w rodzinie zamontowano 4-cylindrowy silnik turbo. Dlatego producent stanął na rozstaju dróg planując wprowadzenie nowej wersji 718 Cayman GT4. Poprzednia generacja była hitem wśród entuzjastów sportowych doznań. 3,8-litrowy, 6-cylindrowy silnik generował 380 KM i świetne brzmienie.

Czas płynie nieubłaganie, normy stają się co raz bardziej restrykcyjne, a oczekiwania klientów rosną. W związku z tym pojawia się pytanie, jak w dobie downsizingu wycisnąć ponad 380 KM z jeszcze mniejszego silnika i zachować odpowiednie dla marki wartości? Otóż odpowiedź jest zaskakująca.

Szef działu GT Andreas Preuninger odpowiada: „Silniki wolnossące są naszym głównym celem sprzedażowym." Jak podaje Car & Driver pod „maskę” 718 GT4 może trafić właśnie wolnossąca jednostka o pojemności 4 litrów pochodząca z modelu 911 GT3 RS. Zaskoczeni? My również.

Musimy jednak lekko ostudzić wasz entuzjazm. Przy premierze GT3 RS producent sam przyznał, że jest to największy i najmocniejszy wolnossący silnik jaki zamontowali w samochodzie mogącym poruszać się po publicznych drogach. W związku z tym możemy, a wręcz powinniśmy spodziewać się zmniejszenia jego mocy z 500 KM do około 400 KM tak, aby osiągi plasowały się pomiędzy 911 a 911 S.

Oczywiście większy silnik wpłynie na masę samochodu, którego nazwa jak wiadomo nawiązuje do historii i w pewien sposób odcina go od dziedzictwa modelu 718, ale chyba nikt z nas nie będzie miał tego za złe. Na zakończenie Preuninger sugeruje, że za przeniesienie mocy będzie odpowiadać manualna skrzynia biegów lub opcjonalna dwusprzęgłowa przekładnia PDK.