Logo

Turecki przewoźnik zatrzymany na DK7. Jechał do ZEA, ale...

Opracowanie: 
  • Dziennikarze serwisu Auto Świat
  • Patrol WITD z Krakowa skontrolowali turecką ciężarówkę na drodze krajowej nr 7 w pobliżu Chyżnego
  • Kierowca nie posiadał odpowiedniego zezwolenia na transport do ZEA. Dalsza weryfikacja dokumentów i analiza danych z tachografu wykazały kolejne nieprawidłowości
  • Firmę transportową i kierowcę czekają wysokie kary pieniężne, a pojazd został zatrzymany do czasu zakończenia postępowania lub wpłacenia kaucji i przedstawienia odpowiedniego zezwolenia
  • Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się na końcu artykułu
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Do opisywanej kontroli ITD doszło w środę 17 grudnia na drodze krajowej nr 7 w pobliżu miejscowości Chyżne. Inspektorzy wytypowali do sprawdzenia ciągnik siodłowy z naczepą zarejestrowany w Turcji. Był nim wykonywany transport z Polski do Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA).

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Jakie nieprawidłowości stwierdzono w dokumentach przewoźnika?
Dlaczego kierowca nie mógł kontynuować jazdy?
Jakie kary czekają na przewoźnika?
Co stanie się z zatrzymaną ciężarówką?

Jakie zezwolenie powinien mieć przewoźnik?

W trakcie szczegółowej kontroli dokumentów ustalono, że ładunek został odebrany na terenie Polski i miał trafić bezpośrednio do odbiorcy w Dubaju w ZEA. Co prawda kierowca przedstawił międzynarodowe zezwolenie Europejskiej Konferencji Ministrów Transportu). Taki dokument dopuszcza wykonywanie nieograniczonej liczby kursów pomiędzy krajami członkowskimi w danym roku kalendarzowym, jeśli przebieg transportu został odpowiednio udokumentowany. W tym przypadku zezwolenie nie było właściwe, ponieważ Zjednoczone Emiraty Arabskie nie są stroną tej umowy, wyjaśniono w komunikacie małopolskiego WITD.

Zobacz też: Przewożone połówki i części samochodowe uznano za złom

To jeszcze nie był koniec stwierdzonych nieprawidłowości. Podczas dalszych czynności inspektorzy ujawnili, że systemie RMPD (Rejestr Międzynarodowych Przewozów Drogowych) jako kraj rozładunku wskazano Iran, co nie zgadzało się z rzeczywistą trasą przewozu.

Do weryfikacji pozostały dane z cyfrowego tachografu. Ich analiza wykazała poważne naruszenia przepisów dotyczących czasu pracy kierowcy: wielokrotne skrócenie dziennego czasu odpoczynku; przekroczenie dopuszczalnego dziennego czasu jazdy o ponad sześć godzin; skrócenie wymaganego odpoczynku tygodniowego o ponad 10 godzin.

Inspekcja Transportu Drogowego
Inspekcja Transportu DrogowegoFotoDax / Shutterstock

Co dalej z zatrzymaną ciężarówką?

Poinformowano, że łączna suma kar za stwierdzone naruszenia – przed uwzględnieniem ustawowego ograniczenia – wyniosła 30 tys. 150 zł. W sprawie zostanie przeprowadzone postępowanie wyjaśniające. Do czasu jego zakończenia lub wpłacenia kaucji i przedstawienia właściwego zezwolenia, pojazd pozostanie zabezpieczony na parkingu strzeżonym.

Inspektorzy ITD podkreślają, że prowadzone przez nich działania są częścią ochrony krajowego i europejskiego rynku transportowego oraz uczciwej konkurencji. Eliminowanie nielegalnych przewozów i rażących naruszeń prawa to realne wsparcie dla przewoźników działających zgodnie z przepisami.

Opracowanie: 
  • Dziennikarze serwisu Auto Świat
Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu