- Ministerstwo Infrastruktury planuje wprowadzenie pilotażowego programu testowania wydłużonych ciężarówek na polskich drogach
- Nowe przepisy umożliwią legalizację pojazdów typu EMS, które przekraczają obecne limity długości i masy
- Program ma trwać co najmniej pięć lat, z możliwością przedłużenia, a jego nadzorem zajmie się Instytut Badawczy Dróg i Mostów
- Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się pod artykułem
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Wydłużone ciężarówki (tzw. pociągi drogowe) to dla Polaków egzotyczny widok, ale takie zestawy niebawem pojawią się na naszych drogach. Polska Agencja Prasowa (PAP) informuje, że we wtorek 16 grudnia w rządowym wykazie prac legislacyjnych pojawiły się założenia projektu zmiany ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o Rządowym Funduszu Rozwoju Dróg. Dokument przygotowało Ministerstwo Infrastruktury.
Poznaj kontekst z AI
Na polskie trasy wyjadą "pociągi drogowe". Na razie w formie pilotażu
Resort zamierza wprowadzić pilotażowy program testowania pojazdów nienormatywnych na polskich drogach. Dzięki temu projektowi zostanie umożliwiona legalizacja zestawów ciężarowych z dodatkową przyczepą. Ciężarówki wykorzystywane do transportu towarów będą mogły być dłuższe niż dotychczas.
Nowe przepisy mają dać ministrowi właściwemu ds. transportu możliwość wydawania rozporządzeń, które określą zasady tego programu. Celem tego programu jest poprawa efektywności transportu drogowego i jednoczesne ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Co wiemy o nim już teraz?
Przedsiębiorcy będą płacić za "pociągi drogowe". Znamy kwotę
Nowy typ pojazdów na polskich drogach będzie występował pod oznaczeniem EMS, które tłumaczy się jako "zespół pojazdów z co najmniej jedną przyczepą lub naczepą, przekraczających obecne limity długości i masy". Przykładem są też naczepy o wydłużonej powierzchni ładunkowej do 14,9 m, zamiast obecnych 13,6 m. Wprowadzenia pojazdów typu EMS od lat domaga się branża transportowa.
Dlaczego? Przewoźnicy upatrują w tym szansę nie tylko na znaczące oszczędności (np. na paliwie i opłatach drogowych), ale też rozwiązanie narastającego problemu niedoboru kierowców zawodowych. Pojazdy typu EMS będą objęte dodatkową opłatą wynoszącą maksymalnie 8000 zł rocznie za pojazd. Kwota ta ma być waloryzowana zgodnie ze wskaźnikiem GUS-u.
Sprawdź też: Litewska ciężarówka pod lupą ITD. Funkcjonariusze uznali towar za złom
Ile czasu będzie trwać pilotaż z EMS-ami (pociągami drogowymi)?
W projekcie został przedstawiony szkic regulacji dotyczących czasowej rejestracji pojazdów nienormatywnych typu EMS. Prawodawcy zadbali o to, żeby przedsiębiorcy biorący udział w pilotażu nie byli narażeni na ryzyko przedwczesnego wycofywania pojazdów z eksploatacji — program ma trwać co najmniej pięć lat, a do tego będzie możliwe przedłużenie go.
Organizacją i nadzorem tego pilotażu zajmie się Instytut Badawczy Dróg i Mostów. Resort wskazuje, że dopuszczenie do ruchu pojazdów typu EMS może przynieść realne korzyści — zarówno w zakresie efektywności przewozów, jak i ograniczenia emisji floty. W projekcie znalazły się też znowelizowane przepisy niepowiązane z tym pilotażem, które dotyczą sposobu oznakowania pojazdów specjalnych należących do straży miejskich i gminnych. Kiedy "pociągi drogowe" wyjadą na ulice? Rząd planuje przyjąć ustawę już w II kwartale 2026 r.