ORLEN Team gotowy do startu w rajdzie Dakar. Przed pierwszym etapem zmagań rajdowych, w centrum Buenos Aires odbyła się tradycyjna ceremonia startu.
Do startu najtrudniejszego i najdłuższego maratonu pozostały już tylko godziny. Dwa ostatnie dni uczestnicy i ich maszyny przechodziły przez Odbiór Administracyjny i Badanie Techniczne. Wszystkie pojazdy polskich załóg przeszły tę próbę bez problemu.
W przededniu rajdu Dakar doszło do istotnej zmiany w składzie ORLEN Team. Ze względów osobistych Jacek Czachor zmuszony był wycofać się z udziału w rajdzie.
Największy i zarazem najtrudniejszy maraton po pustyniach, bezdrożach i górach Argentyny, Chile i Boliwii, rozpoczyna się 4 stycznia 2015 r.
Na starcie maratonu zobaczymy trzy fabryczne Tatry, wśród których jest także polska załoga.
Brytyjska marka Mini ma już trzy zwycięstwa w rajdzie Dakar. Tym razem na starcie zobaczymy 10 Mini All4 Racing.
Na Stadionie Narodowym odbyło się ostatnie przed wyjazdem do Argentyny spotkanie z zawodnikami Orlen Team.
Rozpoczęło się odliczanie do najbliższego rajdu Dakar. Zespół Peugeot-Total pracuje nad rozwojem swojej bestii – Peugeot 2008 DKR przy współudziale trzech wybitnych kierowców.
Francuska marka podejmuje kolejne ekstremalne wyzwanie i po 25 latach przerwy w 2015 roku wystartuje w rajdzie Dakar. Samochody Peugeot 2008 DKR poprowadzą zwycięzcę Dakaru 2010 Carlosa Sainza i pięciokrotny triumfator w kategorii motocyklistów Cyril Despres.
Reprezentacja Polski na tegorocznym Dakarze.
Pierwszym Polakiem na mecie, który może cieszyć się z sukcesu jest Rafał Sonik. To także najwyżej sklasyfikowany polski reprezentant w tej najtrudniejszej imprezie.
Uczestnicy Rajd Dakar 2014 zbliżają się już do kresu swojej przygody. W sobotę ostatni etap i czas na odpoczynek. Polacy walczą o utrzymanie swojego dorobku, który w tym roku będzie najlepszy w całej historii startów w tej imprezie.
Jedynym pechowcem w polskiej ekipie był dzisiaj Adam Małysz, który urwał koło i uszkodził hamulce. Na pechu rywala skorzystał Rafał Sonik i awansował na pozycje wicelidera. Pozostali dojechali do mety bez większych problemów i utrzymali dotychczasowe pozycje.
Czy marzenia się spełniają? Zapewne nikt nie przewidział, że w pierwszej dziesiątce Dakaru 2014 moga znależć się cztery polskie ząłogi. Dobrze też pojechał Kuba Przygoński.
Polacy nadal walczą dzielnie. Po awarii buggy Carlosa Sainza kierowcy awansowali. Trudny dzień miał Kuba Przygoński, ale utrzymał siódmą pozycję w klasyfikacji generalnej.
Trzy polskie załogi w pierwszej dziesiątce. Tego zapewne nikt nie był w stanie przewidzieć. Dobra passa Polaków trwa.
Polacy walczą o utrzymanie swoich pozycji. Najbardziej udany dzień mieli dzisiaj - Krzysztof Hołowczyc i Kuba Przygoński. Nieco gorzej pojechał Adam Małysz i Marek Dąbrowski, który jednak utrzymał swoje znakomite miejsce wsród najlepszych.
Po sześciu dniach rywalizacji w rajdzie Dakar 2014 zawodnicy zasłużyli na dzień odpoczynku. W piątkowy wieczór biwak zlokalizowany w argentyńskim mieście Salta położonym prawie 4000 metrów n.p.m. wyglądał spokojnie.
Nawet tak wielka impreza jak Rajd Dakar ma swoje ofiary. Od pierwszej edycji na trasie zginęło 61 osób, w tym 22 uczestników.
W ostatnim dniu przed przerwą Polacy starali się nadrobić straty. Rafał Sonik wygrał etap, Kuba Przygoński awansował o jedną pozycję, a 3 załogi samochodowe sklasyfikowane są w pierwszej dziesiątce.